Awantura w meczu PSG w LM. Neymar ruszył do legendy Benfiki

Do ostrego starcia doszło w końcówce środowego spotkania Benfiki z PSG. Mecz Ligi Mistrzów zakończył się remisem 1:1, ale emocji zdecydowanie nie brakowało. Wszystko za sprawą konfrontacji, w której główną rolę odegrał Neymar oraz brazylijska legenda klubu z Lizbony.

Zawodnicy i sztab z Paris Saint-Germain oraz Benfiki rozpoczęli prawdziwą konfrontację w Lidze Mistrzów tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego. Rozogniło się po agresywnym ataku na bramkarza Paryżan Gianluigiego Donnarummę, co wywołało reakcję ze strony większości drużyny.

Zobacz wideo To już patologia. Trybuny toną w małpkach

Dymy podczas meczu

Obie strony musiały zadowolić się jednym punktem, chociaż to PSG opuszczało Portugalię z poczuciem, niedosytu. Szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę, jak marnotrawili swoje okazje pod bramką Benfiki w drugiej połowie. Wynik meczu otworzył Lionel Messi w 22. minucie, bijąc przy tym kolejny rekord Lidze Mistrzów. Argentyńczyk został tym sposobem pierwszym piłkarzem w historii tych rozgrywek, który strzelił przynajmniej jednego gola przeciwko 40 różnym klubom.

Reprezentant Argentyny cudownie podkręcił piłkę, uderzając ją w górny róg bramki, po koronkowej akcji z Mbappe i Neymarem. W 57 minucie do remisu doprowadzili gracze z Lizbony, dzięki samobójczemu trafieniu Danilo Pereiry. Do najciekawszego starcia doszło jednak w samej końcówce spotkania.

Gdy bramkarz PSG Gianluigi Donnarumma chciał rozpocząć kontratak, który byłby ostatnią szansą na przechylenie szali zwycięstwa na stronę gości, został przewrócony na murawę przez gracza Benfiki. Włoski bramkarz był wściekły, a jego protesty spowodowały, że obie drużyny skonfrontowały się przy linii bocznej.

Neymar w centrum uwagi

Gwiazdor PSG Neymar znalazł się nagle w centrum konfrontacji i zauważono, jak kłócił się z inną brazylijską legendą Luisao. Brazylijczyk jeszcze jako zawodnik wystąpił w 44. razy w reprezentacji. 41-latek zaliczył w swojej karierze ponad 300 występów dla Benfiki, a obecnie jest dyrektorem technicznym klubu.

Luisao wydawał się poirytowany konfrontacją i próbował chronić swoich graczy, a gwiazdy PSG narzekały na sposób, w jaki zakończył się mecz, gdyż przez całe zajście nie dostali ostatniej szansy na przeprowadzenie skutecznego ataku. Donnarumma i Sergio Ramos byli szczególnie wściekli z powodu tego starcia. Napięcie spadło dopiero, gdy piłkarze zostali rozdzieleni przez pracowników obu ekip i spokojniejszych kolegów z boiska.

Tak przebiegało całe zajście.

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.