Chelsea rozbiła rywali w hicie Ligi Mistrzów. Raz, dwa, trzy. James wypuścił petardę

Chelsea rozbiła AC Milan 3:0 w najciekawszym środowym meczu Ligi Mistrzów. Drużyna Grahama Pottera odniosła bezcenne zwycięstwo w kontekście walki o 1/8 finału rozgrywek.

O tym, że AC Milan czeka w Londynie bardzo trudne zadanie, wiedzieliśmy już przed meczem. Stefano Pioli na Stamford Bridge nie mógł zabrać kilku kontuzjowanych piłkarzy. W tym kluczowych postaci jak bramkarz Mike Maignan czy obrońcy Theo Hernandez i Davide Calabria.

Zobacz wideo To będzie napędzać w Wiśle kolejne problemy. Zmiana trenera nie wystarczy

Początek meczu nie wskazywał jednak na wysoką wygraną Chelsea. To goście byli częściej przy piłce, to oni chcieli układać mecz pod swoje dyktando. Pierwszą dobrą okazję do strzelenia gola stworzyła jednak Chelsea. Po podaniu Pierre'a-Emericka Aubameyanga na bramkę uderzał Mason Mount, ale piłkę odbił Ciprian Tatarusanu.

Im dłużej trwał mecz, tym większą przewagę osiągała Chelsea. W 24. minucie, po serii rzutów rożnych, bramkę na 1:0 zdobył Wesley Fofana. Francuski obrońca najlepiej odnalazł się w wielkim zamieszaniu w polu karnym i z bliska pokonał Tatarusanu.

Niedługo później Rumuna pokonał Mount, ale jego gol nie został uznany, bo Anglik był na spalonym. Tuż przed przerwą Milan powinien doprowadzić do wyrównania. Powinien, ale beznadziejnie przestrzelił Rade Krunić, który był w idealnej sytuacji po interwencji Kepy.

Chelsea rozbiła Milan

Niewykorzystana sytuacja zemściła się 11 minut po przerwie. To wtedy z prawej strony dośrodkował Reece James, a w polu karnym sprytnie i skutecznie zachował się Aubameyang. Gabończyk wyprzedził wychowanka Chelsea - Fikayo Tomoriego - i z bliska pokonał Tatarusanu.

W 62. minucie, w 100. występie w Chelsea, gola strzelił James. Anglik dostał podanie w pole karne od Raheema Sterlinga i potężnym uderzeniem z ostrego kąta nie dał szans Tatarusanu.

Dla drużyny Grahama Pottera było to wyjątkowo ważne spotkanie. Po porażkach z Dinamem Zagrzeb (0:1) i remisie z FC Salzburg (1:1) Chelsea musiała wygrać. Dzięki środowemu wynikowi londyńczycy awansowali na drugie miejsce w tabeli. W grupie E prowadzi FC Salzburg, który ma pięć punktów. Chelsea i Milan mają po cztery punkty. Trzy punkty ma Dinamo Zagrzeb.

We wtorek Milan podejmie Chelsea, a Dinamo Zagrzeb zagra u siebie z FC Salzburg.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.