Piłkarze i trener Ajaksu zdobyli się na brutalną szczerość po najwyższej porażce w historii

- To dla nas wielki cios, a ten mecz pokazuje, że nie jesteśmy na poziomie, na którym chcielibyśmy grać - powiedział obrońca Ajaksu Daley Blind po przegranym 1:6 meczu z Napoli. Była to najwyższa porażka holenderskiego klubu w Lidze Mistrzów. Występ drużyny skrytykowali inni piłkarze, trener a także holenderskie media.

We wtorek o 21:00 Ajax Amsterdam podejmował na własnym stadionie Napoli. Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze i już w dziewiątej minucie objęli prowadzenie za sprawą Mohammeda Kudusa. Jak się później okazało, były to miłe złego początki. Napoli szybko zabrało się za odrabianie strat i do przerwy prowadziło 3:1. Jedną z bramek zdobył Piotr Zieliński. W drugiej połowie włoska ekipa nie zamierzała się zatrzymywać i dołożyła kolejne trzy trafienia.

Ostatecznie Ajax przegrał to spotkanie aż 1:6 i jest to najwyższa porażka tego zespołu w historii Ligi Mistrzów, przebijając przegrany 1:5 mecz z Bayernem Monachium w Pucharze Europy z 1980 roku. Dla drużyny z Amsterdamu to wielkie rozczarowanie, ponieważ jeszcze niedawno grała w półfinale Ligi Mistrzów. 

Zobacz wideo Kandydat na mundial, a tu futbol amerykański

Piłkarze i media komentują klęskę Ajaksu. "To niegodne"

Po meczu z Napoli głos zabrał obrońca Ajaksu Daley Blind. - To dla nas wielki cios, a ten mecz pokazuje, że nie jesteśmy na poziomie, na którym chcielibyśmy grać. Przed nami jeszcze trzy mecze grupowe, ale nie będą one łatwe - powiedział Holender w rozmowie z BeIN Sports. 

Tak wysoką porażką był zaskoczony jego kolega z drużyny Kenneth Taylor. - To naprawdę niewiarygodne. Po dziesięciu minutach byliśmy już na prowadzeniu, a przed przerwą przegrywaliśmy 1:3, a zaraz po przerwie 1:4. Potem było po wszystkim - dodał w pomeczowym wywiadzie. 

Występ drużyny ostro skomentował trener Alfred Schreuder. - To niegodne Ajaksu. Napoli było naprawdę dużo lepsze. Miało bardzo dobry dzień, a my bardzo zły. Napoli i Liverpool są teraz o klasę lepsze od Ajaksu. Widać dużą różnicę. Jako zespół nie jesteśmy wystarczająco dobrzy - powiedział szkoleniowiec po spotkaniu. 

Suchej nitki na piłkarzach Ajaksu nie pozostawiły holenderskie media. "Wieczór rozpoczął się dla Ajaksu pełen nadziei. Kudus zdobył pierwszą bramkę, ale niedługo później wyrównał Raspadori i był to początek masakry. Ambitny klub zmierza do Ligi Europy, a ci, którzy byli świadkami wtorkowej klęski, przewidują dalsze problemy." - czytamy na stronie AD.nl

Dziennikarze portalu skrytykowali także grę Dusana Tadicia, który pod koniec meczu został ukarany czerwoną kartką. "Chwicza Kwaracchelia strzelił gola na 1:5. Czy mogło być jeszcze gorzej? Z pewnością dla Dusana Tadicia. Napastnik źle prezentuje się w tym sezonie, ale najgorszy występ zarezerwował na wtorkowy wieczór. Nic mu nie wychodziło, a na domiar złego wyleciał z boiska po obejrzeniu dwóch żółtych kartek." - czytamy dalej. 

Rozczarowująca statystyka Ajaksu

Po meczu portal Opta opublikował na Twitterze rozczarowującą statystykę, która odnosi się do ostatnich meczów Ajaksu. "Ajax nie wygrał od czterech meczów po raz pierwszy od sierpnia 2017 roku." - czytamy.

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Sytuacja Ajaksu w Lidze Mistrzów bardzo się skomplikowała po wysokiej porażce z Napoli. Obecnie ekipa z Holandii zajmuje trzecie miejsce w grupie z trzema punktami na koncie. Do drugiego Liverpoolu traci trzy punkty, a do liderującego Napoli - sześć. Szansę na rehabilitację już w środę 12 października o 18:45. Tego dnia ponownie zmierzy się z Napoli, ale tym razem na wyjeździe. 

Więcej o: