Robert Lewandowski w środę wieczorem przeszedł do historii. Został pierwszym piłkarzem, który strzelił hat-tricka w trzech drużynach w Lidze Mistrzów: Borussii Dortmund, Bayernie Monachium i FC Barcelonie. Co więcej, Polak poprowadził Barcelonę do zwycięstwa aż 5:1 nad Viktorią Pilzno, dzięki czemu zespół Xaviego jest liderem grupy C, wyprzedzając Bayern Monachium.
Po meczu Lewandowski został poproszony o kilka słów po hiszpańsku do zebranych kibiców. Polski napastnik zdecydował się na użycie języka angielskiego. - Gdy na Camp Nou słyszysz swoje imię skandowane przez tysiące kibiców, to jest to coś wyjątkowego. Mogę powiedzieć im tylko: muchas gracias - powiedział Lewandowski.
- Czuję się wspaniale. Liga Mistrzów to coś niesamowitego. Szczególnie gdy grasz pierwszy mecz w niej na Camp Nou. Jestem dumny z nas. Skompletowałem hat-trick, a my zdobyliśmy pięć bramek. Od pierwszej minuty mieliśmy mecz pod kontrolą. Wiedzieliśmy, że wygramy. Musimy być skupieni i głodni w kolejnych meczach. Musimy wygrywać i zdobywać wiele bramek - mówił Lewandowski w rozmowach po meczu.
Przed Barceloną teraz najtrudniejsze spotkanie w fazie grupowej Ligi Mistrzów. W Monachium zmierzy się z Bayernem. - Wiem, że cały następny tydzień będzie dla nas bardzo ważny. Nie mówię tylko o Lidze Mistrzów. Jeszcze nie myślałem o meczu z Bayernem. Mamy do niego kilka dni. W każdym spotkaniu musimy teraz udowadniać, że umiemy grać dobrze. Przed nami trudne mecze, na które musimy być gotowi - dodał polski napastnik.