- Trudno zaakceptować to, jak zagraliśmy, ale nie tak trudno to wytłumaczyć. Po pierwsze, Napoli zagrało świetny mecz, a my beznadziejny. Po drugie, zabrakło nam trochę szczęścia. Zwłaszcza przy rzutach karnych, jakie przeciwko nam podyktowano - powiedział Juergen Klopp.
I dodał: - Podarowaliśmy im dwa gole na srebrnej tacy. Byliśmy słabi i w przyszłości musimy bronić lepiej. Nie byliśmy zespołem ani w obronie, ani w ataku. Byliśmy ustawieni zbyt szeroko, zbyt daleko od siebie. Wszystko, co się wydarzyło, było złe i muszę przemyśleć, dlaczego tak się stało. To naprawdę trudne do zaakceptowania.
Niemiecki szkoleniowiec nie szczędził krytyki swoim zawodnikom po środowym meczu z Napoli w Lidze Mistrzów. Wicemistrzowie Anglii zagrali bardzo słabo i już do przerwy przegrywali 0:3. Po przerwie obie drużyny zdobyły po jednej bramce, a Liverpool katastrofalnie rozpoczął walkę o trofeum, po które sięgnął ostatnio w 2019 roku.
Dla drużyny z Anfield Road szczególnie niepokojące może być to, że porażka w Neapolu nie była jednorazowym przypadkiem. Liverpool ma też problemy w Premier League. Po sześciu kolejkach zespół Kloppa zajmuje dopiero siódme miejsce w lidze z dziewięcioma punktami na koncie.
Liverpool rozgrywki zaczął od remisów z Fulham (2:2) oraz Crystal Palace (1:1), niedawno przegrał z Manchesterem United (1:2), a w miniony weekend tylko zremisował z Evertonem (0:0) w derbach miasta.
- Wygląda na to, że musimy wymyślić naszą grę na nowo i w tej chwili brakuje nam wielu rzeczy. Zabawne jest to, że musimy to zrobić w środku sezonu Premier League i na początku walki w Lidze Mistrzów. Musimy jednak znaleźć ustawienie, które sprawi, że będziemy lepsi w każdym aspekcie - powiedział Klopp.
Po środowym meczu krytyki zespołowi nie szczędził też jego gracz - Andy Robertson. - Byliśmy zdecydowanie za daleko od siebie. Nie można przyjeżdżać tu i grać w ten sposób. Napoli było zdecydowanie lepsze od nas. Daliśmy im za dużo wolnej przestrzeni, a oni z niej skorzystali, sprawiając nam mnóstwo problemów. Musimy wrócić do podstaw i zacząć bronić jako zespół - powiedział Szkot.
I dodał: - Zasłużyliśmy na tę porażkę. Przez to jak źle zagraliśmy, czasami czułem, że rywale mieli jednego zawodnika więcej. Musimy się obudzić, bo nie możemy grać w ten sposób.
Liverpool kolejny mecz rozegra w sobotę, a jego rywalem na Anfield Road będzie Wolverhampton. We wtorek zespół Kloppa podejmie w Lidze Mistrzów Ajax.