Lewandowski z nowym przydomkiem. Zasłużył. Tak nazwali go Hiszpanie

Robert Lewandowski rozegrał bardzo dobry mecz przeciwko czeskiej Viktorii Pilzno i zdobył pierwszego hat-tricka w barwach FC Barcelony. "Lewy w Barcelonie to taki trochę wyższy Messi" - ocenił Leszek Orłowski, ale zachwytów pod jego adresem jest dużo więcej.

Powiedzieć, że Robert Lewandowski ma kapitalne wejście do FC Barcelony, to jakby nie powiedzieć nic. Polak strzelił już osiem bramek w pięciu oficjalnych meczach i jest liderem klasyfikacji strzelców La Liga i Ligi Mistrzów. Przeciwko Viktorii Pilzno znów rozegrał wielki mecz. Kolejny w swojej karierze.

Zobacz wideo Mueller błyskawicznie reaguje na losowanie LM i wysyła wiadomość do Lewandowskiego. "Panie Lewangoalski"

Robert Lewandowski strzela, Robert Lewandowski zachwyca, a FC Barcelona wygrywa. "Robotowski"

Lewandowski bardzo szybko został pokochany przez kibiców FC Barcelony. Wielu z nich porównuje go do Leo Messiego, który przed laty również czarował niemal w każdym meczu. Podobnego zdania po debiucie Polaka w Lidze Mistrzów w barwach hiszpańskiego klubu jest dziennikarz Leszek Orłowski. "Lewy dziś w Barcelonie to taki trochę wyższy Messi" - napisał na Twitterze.

Andrzej Kostyra z kolei zastanawiał się, jaki jest pułap możliwości Lewandowskiego. "Fenomenalnie gra Lewandowski. 3 gole w debiucie w LM w barwach Barcelony zaaplikowane Viktorii Pilzno. Jaki jest pułap możliwości Lewandowskiego? Stratosfera?".

"88 goli Lewego w LM - 37 za Messim, 52 za Cristiano. Niby nie, ale…Przestaje strzelać, dopiero jak wyłączysz telewizor" - to z kolei ocena Rafała Lebiedzińskiego w kontekście kapitana reprezentacji Polski i klasyfikacji strzelców wszechczasów Ligi Mistrzów.

Gary Lineker podkreślił, że Polak to wspaniały piłkarz. "Dwie kolejne bramki Roberta Lewandowskiego. Co za wspaniały napastnik" - ocenił.

Polak od jednego z dziennikarzy otrzymał nowy pseudonim "Robotowski". "Robotowski. Była presja, oczekiwania. Ale on sobie z tym radzi. Robi, co chce" - napisał Toni Juanmarti z Relevo.

Marcin Borzęcki z Viaplay zwrócił uwagę na pewną, kolejną historyczną statystykę Lewandowskiego. "Robert Lewandowski pierwszym piłkarzem w historii Ligi Mistrzów, który strzelił po hat-tricku w barwach trzech różnych zespołów".

"Widząc poziom, jaki wnoszą Lewandowski, Zieliński i Milik, sprawy stają się czarne dla Meksyku w Katarze" - napisał z kolei meksykański dziennikarz Martin del Palacio Langer. 

Genialny występ Polaka na Camp Nou skomentował też Hirek Wrona. "Camp Nou skandujące polskie nazwisko… Naprawdę nigdy w to nie wierzyłem! Szacun Robert Lewandowski".

"Robert Lewandowski z golem dla Barçy. Oprawić w ramkę i dbać o tego tweeta, przyda się jeszcze wielokrotnie w tym sezonie" - napisał Jakub Kręcidło. Coż, przydał on się jeszcze dwukrotnie tego wieczoru.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.