W pierwszych meczach piłkarskiej Ligi Mistrzów w grupie C zmierzyły się ze sobą FC Barcelona i Viktoria Pilzno, a także Bayern Monachium z Interem Mediolan. Obeszło się bez sensacyjnych rozstrzygnięć, bowiem wyżej notowane drużyny z Hiszpanii i Niemiec pewnie wygrały swoje spotkania.
Spośród zespołów grupy "śmierci" zdecydowanie najlepszy początek zanotowała FC Barcelona. Wicemistrzowie Hiszpanii grali u siebie z Viktorią Pilzno i zwyciężyli 5:1. Polskich kibiców może cieszyć to, że hat-trick na swoim koncie zapisał Robert Lewandowski. Poza nim gole dla Katalończyków strzelali inny nowy nabytek Franck Kessie oraz Ferran Torres. Dla Czechów trafił natomiast Jan Sykora, były gracz Lecha Poznań.
W rozgrywanym równolegle spotkaniu Inter Mediolan gościł na swoim stadionie Bayern Monachium. Lepsi okazali się Bawarczycy, którzy triumfowali 2:0 po bramce Leroya Sane oraz samobójczym golu Danilo D'Ambrosio.
Po pierwszych meczach nie ma zaskoczenia, bowiem faworyci zainkasowali po trzy punkty i znajdują się na czele tabeli. O pierwszym miejscu Barcelony decyduje znacznie korzystniejszy bilans bramkowy. Jednak już w przyszłym tygodniu sytuacja ulegnie zmianie, wtedy bowiem odbędą się spotkania 2. kolejki tej grupy. W Monachium Bayern zagra z Barceloną, a w Pilźnie Viktoria zmierzy się z Interem.
Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl