Piłkarz Szachtara poruszony postawą polskich kibiców. "Nie spodziewałem się"

- Jestem mile zaskoczony szumem, który jest w Polsce wokół Szachtara. Nie spodziewałem się, że bilety zostaną tak szybko wykupione - mówi w rozmowie ze Sport.pl Valeriy Bondar, stoper Szachtara Donieck, który w Warszawie będzie rozgrywał swoje mecze domowe w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Ukraińcy zmierzą się w grupie F z Realem Madryt, Celtikiem Glasgow i RB Lipsk.

Szachtar Donieck z powodu rosyjskiej inwazji na Ukrainę nie może rozgrywać spotkań w europejskich pucharach na własnym stadionie. Z pomocą klubowi przyszła Legia Warszawa, która w tym sezonie nie startuje w międzynarodowych rozgrywkach. W lipcu oficjalnie ogłoszono, że Szachtar wynajmie od Legii stadion przy ul. Łazienkowskiej i na nim będzie rozgrywał swoje domowe mecze w fazie grupowej Ligi Mistrzów

Zobacz wideo Lewandowski już czaruje. Stadion aż jęknął [SPORT.PL LIVE #31]

Piłkarz Szachtara poruszony postawą polskich kibiców, którzy masowo wykupują bilety na ich mecze. "Nie spodziewałem się"

W czwartek ukraiński zespół poznał swoich rywali. Wylądował w grupie F, gdzie zmierzy się z Realem Madryt, Celtikiem Glasgow i RB Lipsk. Do stolicy Polski zawitają zatem wielkie i uznane firmy. Zainteresowanie polskich kibiców jest ogromne. Już kilka dni temu Szachtar poinformował, że sprzedano ponad 16 tysięcy karnetów na Ligę Mistrzów, a więc ponad 50 procent pojemności stadionu. Cześć dochodu ze sprzedaży wejściówek będzie przeznaczona na rzecz Fundacji Legii, która pomaga poszkodowanym w związku z atakiem Rosji na Ukrainę. 

Carlitos strzela pierwszego gola dla Legii Warszawa po powrocie Carlitos najpierw wykonał wymowny gest, a potem zabrał głos. "Legia zmieniła moje życie"

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Niezwykle poruszony postawą polskich fanów jest środkowy obrońca Szachtara Donieck, Valeryi Bondar. Specjalnie dla Sport.pl opowiedział, ile to znaczy dla niego i całej drużyny.  

- Jestem mile zaskoczony szumem, który jest w Polsce wokół Szachtara. Nie spodziewałem się, że bilety zostaną tak szybko wykupione. Wspaniale jest mieć tak wielkie wsparcie. Teraz, w tym trudnym dla Ukrainy czasie, wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Zrobimy wszystko, aby zadowolić zarówno ukraińskich, jak i polskich kibiców, dać im święto. Czekamy na mecze w Warszawie! - powiedział w rozmowie z naszym redakcyjnym kolegą Patrykiem Stecem. 

A jak Bondar ocenia losowanie i szanse Szachtara na wyjście z grupy? - Trafiliśmy na bardzo dobrych rywali o wysokiej klasie. Myślę, że granie z każdym z nich absolutnie będzie bardzo interesujące. Znowu nasz ukochany Real Madryt. Dawno nie graliśmy z Lipskiem i Celticem, można powiedzieć, że są to dwie nowe dla nas drużyny. Każdy z nich zasługuje na awans do play-offów, ale postaramy się też zająć jedno z dwóch pierwszych miejsc - stwierdził 23-latek.

Największym wyzwaniem będzie oczywiście pojedynek z Realem Madryt, triumfatorem poprzedniej edycji i najbardziej utytułowanym zespołem w historii Ligi Mistrzów. 

- Myślę, że czeka nas sześć bardzo trudnych meczów. Real? To mistrz Ligi Mistrzów pod względem liczby tytułów, więc nastroje na Madryt będą wygórowane. Postaramy się powtórzyć wynik sprzed dwóch lat, kiedy dwa razy udało nam się pokonać Los Blancos (Szachtar w sezonie 2020/2021 wygrał 2:0 u siebie i 3:2 na wyjeździe - przyp. red.) - podsumował. 

Arkadiusz Milik w Juventusie Włosi ze złymi wiadomościami dla Milika. "Tylko rola rezerwowego"

Więcej o: