27 lat i koniec. Nie mają żadnej drużyny w Lidze Mistrzów. A Kopenhaga świętuje

Po 27 latach Turcja nie ma ani jednej drużyny w fazie grupowej Ligi Mistrzów! W środę odpadł mistrz tego kraju - Trabzonspor, który tylko zremisował bezbramkowo u siebie z FC Kopenhagą i nie odrobił strat.

Przed środowym rewanżem w lepszej sytuacji byli Duńczycy (w ich drużynie jest polski bramkarz, Kamil Grabara, ale obecnie leczy złamanie kości twarzy), którzy wygrali u siebie 2:1. Z drugiej strony musieli utrzymać przewagę na gorącym stadionie Medical Park Stadyum, przy ponad 40 tysiącach fanatycznych kibicach.

Zobacz wideo

Mathew Ryan zatrzymał Trabzonspor. Po 27 latach bez tureckiej drużyny w Lidze Mistrzów

Pierwsza połowa niespodziewanie zakończyła się bezbramkowym remisem. Niespodziewanie, bo oba zespoły miały kilka bardzo dobrych sytuacji do zdobycia gola, ale brakowało im skuteczności. Już w szóstej minucie tureccy kibice przeżyli duże rozczarowanie. Po świetnej kontrze Djaniny był bowiem w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale Australijczyk Mathew Ryan kapitalnie obronił.

- To powinien być gol, to była sytuacja 100 proc. Trzeba jednak pochwalić Ryana - mówili komentatorzy Polsatu Sport Premium.

Pięć minut później goście wyprowadzili kontratak, ale Rasmus Falk Jensen źle trafił w piłkę z woleja na 11 metrze. W 20. minucie gola mógł zdobyć Marc Bartra, były obrońca FC Barcelony. Po rzucie rożnym strzelał głową z ośmiu metrów, ale nad poprzeczką. Bartra i jego koledzy w końcówce tej części mieli sporo szczęścia. Po fatalnym bowiem błędzie tureckiej obrony, Lukas Lerager nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem.

W 68. minucie Andreas Cornelius, były piłkarz FC Kopenhagi, mógł otworzyć wynik meczu. Dostał piłkę na szóstym metrze, zwiódł obrońcę, ale fatalnie strzelił. Kibice zaczynali się mocno niecierpliwić.

Kwadrans przed końcem po rzucie rożnym strzelał Holender Stefano Denswil, piłka trafiła w jednego z duńskich obrońców i zmierzała do bramki. Fenomenalnym refleksem popisał się jednak wtedy Mathew Ryan.

W końcówce Trabzonspor grający bez kontuzjowanego Marka Hamsika bił głową w mur i nie potrafił strzelić gola, dającego dogrywkę.

W efekcie po 27 latach Turcja nie ma ani jednej drużyny w fazie grupowej Ligi Mistrzów! Wcześniej odpadł wicemistrz Turcji - Fenerbahce, który w ćwierćfinale przegrał dwumecz z Dynamem Kijów. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA