To było spotkanie III rundy eliminacji do Ligi Mistrzów. Dinamo Zagrzeb przystępowało do niego z lepszej pozycji, bo na wyjeździe wygrało pierwszy mecz 2:1. I już po niespełna 20 minutach wszystko wskazywało na to, że przewagę uda się utrzymać. W 12. minucie Dinamo wyszło na prowadzenie za sprawą Josipa Drmicia, a pięć minut później drugą żółtą kartkę otrzymał piłkarz gości – Dominic Jankov.
Na koniec pierwszej połowy było już jasne, kto awansuje. Mislav Orsić wpisał się dwukrotnie na listę strzelców, ale jeszcze przed gwizdkiem na przerwę do siatki Dinama trafił Kirył Despodov. Nie mogło to jednak zmącić radości Dinama, które w dwumeczu prowadziło 5:2.
W drugiej części mimo gry w osłabieniu Despodov drugi raz trafił do bramki. Najciekawsze było jednak to, że Łudogorec kończył mecz… w ósemkę! W 72. minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Rick, a w 86. minucie bezpośrednią czerwoną kartkę obejrzał Zan Karnicnik. Dinamo trafiło do siatki jeszcze raz i wygrało mecz 4:2, a w dwumeczu było 6:3. I dodajmy jeszcze, że sędzia pokazał jeszcze jedną czerwoną kartkę. Obejrzał ją jeden z członków sztabu Łudogorca.
Cztery czerwone kartki – to nie zdarza się często. I powoduje frustrację u zawodników karanej drużyny. Po meczu w język nie gryzł się zdobywca obu goli dla Łudogorca, Kirył Despodov. - W pierwszej połowie nie graliśmy niczego, ale potem ograliśmy Dynamo nawet z jednym graczem mniej. Gdybyśmy wykorzystali okazję na 3:3, moglibyśmy odwrócić sytuację – przekonywał, cytowany przez portal 24sata.hr.
- Dinamo nie było lepsze. Nie lubię mówić o sędziach, ale ten był dwunastym zawodnikiem Dinama zarówno w Razgradzie, jak i teraz. Trzeba to powiedzieć. Wyśmiewają się z klubów takich jak my, ale nie mogą i nie mogą tego robić w ten sposób. Pokazał nam trzy czerwone kartki, dlaczego? Sędzia chciał, żeby tak to się skończyło – twierdził piłkarz, kwestionując głównie wykluczenie z gry Jankowa.
Dinamo w ostatniej rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów zmierzy się z Bodo/Glimt. Natomiast Łudogorec powalczy z Żalgirisem Wilno o Ligę Europy.