Rewanżowe spotkanie na Santiago Bernabeu miało niesamowity przebieg. Do 90. minuty Manchester City prowadził 1:0 i był w finale. Mistrzowie Hiszpanii zdołali jednak strzelić dwie bramki i doprowadzić do dogrywki, a w niej zapewnić sobie możliwość gry o trofeum. W trakcie transmisji w TVP Sport widzowie mogli usłyszeć zabawną wpadkę Dariusza Szpakowskiego, który pomylił Kyle'a Walker z popularną marką whisky.
Kwadrans po rozpoczęciu drugiej połowy, w jednej akcji na murawę upadł Kyle Walker. Dariusz Szpakowski, który komentował ten mecz, opisując tę sytuację, zaliczył wpadkę. - Będzie problem chyba, bo Johnnie Walker, znaczy Walker leży na boisku - powiedział doświadczony komentator.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Pomyłka Szpakowskiego bardzo szybko stała się hitem w mediach społecznościowych. Uważni internauci wychwycili wpadkę językową i bardzo często dyskutowali na ten temat m.in. na Twitterze. Być może nie stałoby się to tak popularne, gdyby nie fakt, że Johnnie Walker to uznana marka whisky.
Dariusz Szpakowski, który komentował ten mecz z Sebastianem Milą, postanowili odnieść się do całej sytuacji. Drugi z nich zamieścił na Twitterze zdjęcie, na którym widać obu panów w koszulkach. Widnieją na nich napisy "Johnnie" i "Kyle". "Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia Kyle'owi Walkerowi. Gratulacje awansu do finału dla Realu Madryt" - dopisał Mila.
Kyle Walker nie pomógł swojej drużynie w obronie wyniku sprzed tygodnia, kiedy to na Etihad Stadium Manchester City wygrał 4:3. Dzięki wygranej Realu Madryt 3:1, w wielkim finale Ligi Mistrzów, który odbędzie się 28 maja z Liverpoolem zmierzy się właśnie drużyna Carlo Ancelottiego.