Atletico Madryt zremisowało z Manchesterem City 0:0 w rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów, co oznaczało awans mistrzów Anglii do najlepszej czwórki rozgrywek. W końcówce spotkania doszło jednak do bardzo gorących spięć między piłkarzami obu drużyn, co skutkowało m.in. czerwoną kartką dla obrońcy Atletico - Felipe.
Jak się okazało, nerwowa atmosfera po końcowym gwizdku przeniosła się również do tunelu prowadzącego z szatni na murawę Wanda Metropolitano. Najbardziej krewcy piłkarze musieli być rozdzielani przez swoich kolegów z zespołu. Najpierw w ostrym tonie dyskutowali ze sobą Jack Grealish i Stefan Savić, ale to nie Czarnogórzec, lecz chwilę później Chorwat Sime Vrsaljko może się spodziewać surowej kary za swoje zachowanie.
W gorącej dyskusji z Kylem Walkerem obrońcy Atletico puściły nerwy. Najpierw rzucił on butem w stronę obozu City z Walkerem na czele, a kilkanaście sekund później opluł swoich rywali. Wszystko zarejestrowały kamery, więc zdarzenia te nie pozostaną bez konsekwencji.
Manchester City w półfinale Ligi Mistrzów zmierzy się z Realem Madryt. Druga para będzie także angielsko-hiszpańska, a zagrają w niej Liverpool i Villarreal.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!