Gol Lewandowskiego, a później porażająca cisza. Wielki Villarreal wyrzuca Bayern z LM

Przebłsyk Roberta Lewandowskiego nie wystarczył. Bayern zremisował w rewanżu z Villarreal 1:1, nie odrobił strat z Hiszpanii, przegrał w dwumeczu 1:2 i sensacyjnie pożegnał się z Ligą Mistrzów już w ćwierćfinale.
Zobacz wideo Fatalne informacje dla Lewandowskiego ws. Złotej Piłki! "Mają krótką pamięć"

Bayern atakował, naciskał, ale w pierwszej połowie nie miał jakichś nieprawdopodobnych szans na gola. Najgroźniej było po dośrodkowaniach z bocznych sektorów boiska. Próbował Leroy Sane, próbował Kingsley Coman, których Julian Nagelsmann ustawił we wtorek na pozycji wahadłowych.

Brutalny atak Roberta Lewandowskiego

Obaj szukali Roberta Lewandowskiego, Thomasa Muellera czy Jamala Musiali, ale ich ofensywne atuty były neutralizowane przez doskonale ustawionych zawodników Unaia Emery'ego. Lewandowski był podwajany i wyłączany z gry do tego stopnia, że w 33. minucie nie wytrzymał i brutalnie zaatakował Raula Albiola, a sędzia natychmiast pokazał mu żółtą kartkę.Chwilę później, gdy obaj piłkarze starli się ponownie, do gry wkroczył VAR. Sprawdzał, czy tym razem to Hiszpan nie faulował Polaka, ale ostatecznie sędziowie uznali, że Bayernowi nie należał się rzut karny.

A Villarreal cierpiał, bronił się i czekał na kontrataki. Kilka wyprowadził, a najbliżej gola był Arnaut Danjuma. Stanął oko w oko z Manuelem Neuerem, ale przestrzelił. Inna sprawa, że powtórki pokazały, że Holender był w tej sytuacji na spalonym, więc i tak gola by nie było.

Nakręcony Bayern i precyzja Lewandowskiego

Nieudana pierwsza połowa nakręciła Bayern, bo druga rozpoczęła się od intensywnych ataków. Najpierw wymarzona szansa Dayota Upamecano i fatalne pudło z kilku metrów po podaniu Sane. Co nie udało się Francuzowi, udało się w 52. minucie Robertowi Lewandowskiemu. Mueller przyspieszył akcję, zagrał do Polaka, a ten przyjął, uderzył zza zasłony obrońców i zaskoczył bezradnego bramkarza Villarreal. Strzał Lewandowskiego był tak precyzyjny, że Geronimo Rulli nie sięgnął piłki, a ta - zanim wpadła do siatki - obiła jeszcze słupek.

Bayern odrobił straty z Hiszpanii i nie przestawał atakować. Znów aktywny był Leroy Sane, ale Mueller nie wykorzystał dwóch dobrych dośrodkowań. Po jednym z pudeł aż złapał się za głowę, ale mistrzowie Niemiec jej nie zwieszali. Z furią naciskali na Villarreal, a ten nie potrafił wymienić kilku podań, nie mówiąc o wyprowadzeniu jakiegokolwiek kontrataku.

I tak było aż do 88. minuty, gdy wszyscy szykowali się już na dogrywkę. Ale wtedy jeden szybki atak zszokował i uciszył Monachium. Gerard Moreno idealnie wyłożył piłkę do wprowadzonego chwilę wcześniej Samuela Chukwueze, a ten z zimną krwią pokonał Manuela Neuera. 1:1 w Monachium i 1:2 w dwumeczu z perspektywy Bayernu Monachium. No i wielka, wielka sensacja, bo Bayern żegna się z Ligą Mistrzów już w ćwierćfinale i to po dwumeczu, w którym był zdecydowanym faworytem.

Więcej o:
Copyright © Agora SA