W pierwszych meczach ćwierćfinałowej fazy tegorocznej edycji Ligi Mistrzów byliśmy świadkami tak naprawdę tylko jednej niespodzianki. Villarreal po raz kolejny zachwycił i pokonał 1:0 faworyzowany Bayern Monachium. Poza tym Real Madryt wygrał 3:1 z Chelsea, Liverpool w takim samym stosunku pokonał Benfikę Lizbona, zaś Manchester City pokonał 1:0 Atletico Madryt.
Znajdujący się w ostatnich tygodniach w fenomenalnej formie Karim Benzema właściwie dwoma występami doścignął czołówkę klasyfikacji strzelców Ligi Mistrzów. Francuz w dwóch ostatnich spotkaniach ustrzelił hat-tricki - trzykrotnie wpisywał się na listę strzelców w pojedynkach z PSG i Chelsea, dzięki czemu obecnie ma 11 trafień na koncie.
Tyle samo trafień (11) ma Sebastien Haller z Ajaksu Amsterdam, jednak Iworyjczyk nie poprawi już swojego dorobku. Jego drużyna odpadła w 1/8 finału po dwumeczu z Benfiką Lizbona.
Liderem klasyfikacji strzelców pozostaje Robert Lewandowski. Co prawda jego Bayern Monachium nie zachwycił w starciu z Villarrealem i przegrał 0:1. Nasz napastnik został przyćmiony przez obronę Hiszpanów, ale i tak kapitan reprezentacji Polski wyprzedza Benzemę i Hallera o jedno trafienie. 33-latek prowadzi w klasyfikacji z 12 golami na koncie.