Bayern Monachium w ostatnich tygodniach musi radzić sobie bez jednego z najważniejszych piłkarzy. Manuel Neuer, bo o nim mowa, na początku lutego doznał kontuzji. Niemiec musiał poddać się operacji stawu skokowego. Uraz na szczęście nie był groźny, jednak wyeliminował doświadczonego golkipera z gry na ponad miesiąc.
Pod nieobecność swojego kapitana "Die Roten" nie zachwycali formą. Rozegrali pięć spotkań, z których wygrali tylko dwa. W Bundeslidze zdołali pokonać Greuther Fuerth 4:1 i Eintracht Frankfurt 1:0. Zaliczyli też wstydliwą porażkę 2:4 z VfL Bochum. Ponadto zremisowali w miniony weekend z Bayerem Leverkusen 1:1.
W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Neuera także zabrakło na boisku, a Bayern był bardzo blisko porażki. Monachijczycy przez długi czas przegrywali w Salzburgu z miejscowym Red Bullem 0:1. Dopiero w 90. minucie Kingsley Coman zdobył bramkę, która dała im remis 1:1.
Już dzisiaj na Allianz Arena odbędzie się spotkanie rewanżowe obu drużyn. Przed meczem trener Julian Nagelsmann i jego piłkarze otrzymali dobre wiadomości. Manuel Neuer wraca do gry i będzie mógł wystąpić od pierwszej minuty.
- Będzie mógł wystąpić, jeśli w ciągu nocy nie wystąpi niepożądana reakcja w kolanie - powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej Nagelsmann. - Wszyscy cieszymy się z jego powrotu, bo o jego wartości dla drużyny wiadomo już wszystko - dodał.
- Sven (Ulriech - rezerwowy bramkarz Bayernu - przyp. red.) doskonale zastąpił Manuela, ale gdy Manu stoi w bramce, przeciwnik czasami ma inne nastawienie. Jego powrót to super informacja, ale pamiętajmy, że Ulle również spisał się świetnie - stwierdził natomiast Thomas Mueller.
Spotkanie Bayern Monachium - Red Bull Salzburg rozpocznie się o godzinie 21:00. W składzie nie zabraknie Roberta Lewandowskiego, który walczy nadal o koronę króla strzelców. Polak w tej chwili ma na koncie dziewięć goli i zajmuje w klasyfikacji drugie miejsce. Liderem jest Sebastian Haller z Ajaksu Amsterdam, który zdobył 11 bramek.