Totalny blamaż Juventusu w LM. Szczęsny ratuje klub przed jeszcze większą kompromitacją

Wojciech Szczęsny popisał się czterema świetnymi interwencjami, ale i tak wpuścił cztery bramki. Chelsea, obrońca tytułu, rozgromiła Juventus 4:0 i została nowym liderem grupy H.

Po 13. kolejkach ligi włoskiej Juventus zajmuje dopiero ósmą pozycję, za to w Lidze Mistrzów wygrał cztery mecze i przed piątą kolejką wyprzedzał Chelsea, obrońcę trofeum i lidera Premiera League. A jak było we wtorek?

Zobacz wideo Borek: Ktoś próbuje to Lewandowskiemu wmówić. To jest absurd

Spotkanie na Stamford Bridge rozpoczęło się od huraganowych ataków The Blues. Ale pierwszą poważną interwencją Wojciech Szczęsny musiał popisać się dopiero w 24. minucie, gdy obronił groźny strzał Jamesa z rzutu wolnego. Dwie minuty później Chelsea prowadziła już 1:0.  Piłka została zagrana z rzutu rożnego do Antonio Ruedigera, który najpierw dotknął jej ręką, a później głową zgrał na szósty metr. Tam stał niepilnowany Trevoh Chalobah, który mocnym strzałem pokonał Szczęsnego. Sędzia - po analizie VAR - uznał bramkę.

Robert LewandowskiObłędny gol Lewandowskiego! Bayern pewny wygrania grupy w Lidze Mistrzów

Już w 28. minucie Juventus był bliski wyrównania. Manuel Locatelli zagrał podcinką do Alvaro Moraty, a Hiszpan przelobował bramkarza Mendy'ego. Jednak tuż przed linią bramkową piłkę wybił 37-letni Tiago Silva.

Tak wygląda klasyfikacja strzelców Ligi Mistrzów. Lewandowski uciekł rywalomTak wygląda klasyfikacja strzelców Ligi Mistrzów. Lewandowski uciekł rywalom

Tuż po zmianie stron, bo już w 55. minucie James podwyższył na 2:0. Anglik był kompletnie niekryty w polu karnym, więc ze spokojem przyjął piłkę i huknął nie do obrony. Minutę później było już 3:0, a do siatki trafił Hudson Odoi.

Parady Szczęsnego

W 87. minucie mogło być 4:0, jednak Szczęsny w kapitalnym stylu wybronił uderzenie Hakima Ziyecha. To była czwarta parada Polak w tym meczu. W doliczonym czasie gry bramkę zdobył Timo Werner, ale Szczęsny nie miał nic do powiedzenia przy strzale Niemca, który z najbliższej odległości wykończył koronkową akcję Chelsea.

I choć drużyna Thomasa Tuchela zagrała koncertowo, to kibice The Blues mają powód do zmartwień. Jeszcze przed przerwą boisko, z powodu kontuzji, musiał opuścić N'Golo Kante. Kontuzji nabawił się też Ben Chilwell.

Dla Juventusu to najwyższa porażka od 2004 roku, gdy Roma ograła turyńczyków 4:0. W Europie taka porażka przytrafiła się 22 lata temu, a lepsza okazała się wówczas Celta Vigo.

Chelsea i Juventus są już pewne awansu

W następnej kolejce Chelsea zagra z Zenitem, a Juventus zmierzy się z Malmo. Rosyjska drużyna zremisowała w Szwecji 1:1 w 5. kolejce. Liderem grupy H jest Chelsea, która tak jak Juventus ma 12 punktów. Trzecie miejsce zajmuje Zenit (4 pkt), a czwarte jest Malmo (1 pkt).

Wtorkowe wyniki:

  • Barcelona 0:0 Benfica
  • Chelsea 4:0 Juventus
  • Lille 1"0 Salzburg
  • Malmo 1:1 Zenit
  • Sevilla 2:0 Wolfsburg
  • YBB 3:3 Atalanta
Więcej o: