Nie dość, że trener Julian Nagelsmann nie mógł do Kijowa zabrać Joshui Kimmicha, Serge Gnabry'ego czy Erica Maxima Choupo-Motinga, którzy odmówili przyjęcia szczepionki, to w dodatku warunki atmsoferyczne w Kijowie nie sprzyjały grze w piłce. W stolicy Ukrainy temperatura zeszła poniżej zera, a nieustanne opady śniegu sprawiają, że boisko było potwornie śliskie. I choć Bayern miał kłopoty z kreowaniem efektownych akcji, to Robert Lewandowski zdobył cudowną bramkę.
Jeden z obrońców gospodarzy tak niefortunnie wybił piłkę, że trafiła ona do niepilnowanego Polaka, który błyskawicznie zdecydował się na strzał z przewrotki. Uderzenie wyszło perfekcyjnie.
Dla kapitana reprezentacji Polski była to dziewiąta bramka w tym sezonie Ligi Mistrzów. W dodatku: może się pochwalić serią dziewięciu meczów LM z co najmniej jedną bramką na swoim koncie. Pod koniec pierwszej połowy na 2:0 podwyższył Kngsley Coman.
W drugiej połowie Bayern długo kontrolował wydarzenia na boisku, choć na początku drugiej części mogło być 2:1. Dwa razy szczęścia próbował Szaparenko - za pierwszym razem Neuer obronił po rykoszecie, za drugim razem bramkarz jeszcze leżał, ale Szaparenko nie skierował piłki do bramki, tylko próbował dogrywać i trafił w Neuera.
Co nie udało się wtedy, powiodło się w 70. minucie. Całkowicie niepilnowany przed polem karnym był Cyhankow, który prostopadle dograł do wprowadzonego w przerwie Garmasza, a ten łatwo pokonał Neuera w sytuacji sam na sam.
Dynamo ruszyło do ataku. Zaledwie kilka minut później mogło być 2:2. Po rzucie rożnym piłka trafiła na 16. metr, a ustawiony tam Sidorczuk uderzył na bramkę. Neuer miał problemy z obroną tego strzału i wypluł piłkę do boku. Tam dopadł do niej Buyalski i zagrał wzdłuż pola karnego, ale nikt nie zdołał wpakować piłki do bramki. Ukraińcy nie poddawali się i próbowali dalej. Aktywny był Cyhankow, który był już sam na sam z Neuerem, ale dał się dogonić obrońcy, w innej sytuacji trafił z dystansu w słupek. Ostatecznie Bayern dowiózł do końca wygraną 2:1.
Bayern Monachium jest pewny zwycięstwa w swojej grupie, natomiast Dynamo nie ma już szans na awans choćby do Ligi Europy. Manchester w swojej grupie prowadzi z 10 punktami na koncie, a Villarreal jest drugi i ma trzy punkty mniej.