FC Barcelona po porażce z Benficą w Lizbonie 0:3 w Lidze Mistrzów zanotowała najgorszy start w europejskich pucharach od sezonu 1972/73. Po dwóch kolejkach ekipa z Camp Nou zamyka tabelę z zerowym dorobkiem punktowym i bilansem bramkowym 0:6. Na inaugurację rozgrywek kataloński zespół również przegrał 0:3 z Bayernem Monachium na własnym stadionie.
To jednak nie wszystko, ponieważ Barcelona zapisała się w niechlubny sposób w historii europejskich pucharów. W obu przegranych meczach piłkarze prowadzeni przez Ronalda Koemana nie oddali ani jednego celnego strzału na bramkę rywali! Według wyliczeń znanego w Hiszpanii statystyka ukrywającego się na Twitterze pod przydomkiem "MisterChip" katalońska drużyna jest jedyną w obecnej edycji europejskich pucharów ze wszystkich 96 startujących w fazach grupowych Ligi Mistrzów, Ligi Europy i Ligi Konferencji Europy, która nie była w stanie oddać ani jednego uderzenia w światło bramki przeciwników.
W starciu z Bayernem Barcelona próbowała pięć razy zaskoczyć Manuela Neuera, w tym dwa strzały zostały zablokowane przez obrońców mistrza Niemiec, a trzy okazały się niecelne. Z kolei w meczu z Benficą ekipa z Camp Nou stworzyła sobie osiem sytuacji strzeleckich, z czego pięć było niecelnych, a trzy zablokowane.
Z przygotowanego poniżej zestawienia wynika, że po jednym celnym strzale mają dotychczas Broendby i Maccabi Hajfa, natomiast po dwa Galatasaray, Ludogorets, Mura i Wolfsburg.
Barcelona w kolejnym spotkaniu Ligi Mistrzów zmierzy się 20 października z Dynamem Kijów. Natomiast w rozgrywkach LaLiga klub z Katalonii zagra już w sobotę 2 października z mistrzem - Atletico Madryt.
W obecnym sezonie LaLiga Barcelona po sześciu meczach ma na koncie 12 punktów i zajmuje szóste miejsce w tabeli. Do lidera - Realu Madryt - traci obecnie pięć punktów, ale zespół Ronalda Koemana ma rozegrany jeden mecz mniej.