Paris Saint-Germain zawiodło na całej linii w pierwszym spotkaniu nowej edycji Ligi Mistrzów. Drużyna z Paryża jest stawiana w roli głównego faworyta do triumfu w rozgrywkach, a już na starcie zaledwie zremisowała ze skazywanym na porażkę Club Brugge 1:1.
Wynik spotkania tym bardziej dziwi, że na boisku po raz pierwszy od początku zobaczyliśmy Leo Messiego, który wraz z Neymarem i Kylianem Mbappe utworzył niezwykłe trio. Wszyscy trzej jednak zawiedli. Jedynie Kylian Mbappe zaliczył asystę przy trafieniu Andera Herrery, ale tylko na tyle było stać drużynę z Paryża w tym meczu. Niedługo po tym trafieniu wyrównał pomocnik gospodarzy Hans Vanaken.
PSG jest stawiane w roli zdecydowanego faworyta Ligi Mistrzów z uwagi na swoje hitowe ruchy w letnim okienku transferowym. Oprócz Messiego klub zasilili jeszcze tacy gracze jak Sergio Ramos, Gianluigi Donnarumma czy Georginio Wijnaldum.
Z tego powodu przed środowym spotkaniem nawet kibice klub Brugge zdawali się nie wierzyć w to, że ich drużyna może zdziałać cokolwiek. Jeden z nich nawet wystosował błagalny apel do Leo Messiego. - Messi zlituj się - napisał jeden z fanów na swoim transparencie. Na jego szczęście Argentyńczyk posłuchał prośby i zanotował zupełnie bezbarwny występ.