Sensacja w ostatniej rundzie el. Ligi Mistrzów! Pogromcy Legii rozbici

Dinamo Zagrzeb przegrało na wyjeździe z Sheriffem Tiraspol 0:3 w IV rundzie eliminacji do fazy grupowej Ligi Mistrzów. W pozostałych spotkaniach Szachtar Donieck pokonał AS Monaco 1:0, a Red Bull Salzburg ograł Broendby 2:1.

Legia Warszawa miała szansę zrewanżować się Sheriffowi Tyraspol za porażkę w eliminacjach do Ligi Europy w 2017 roku. Mistrzowie Polski musieli jednak wcześniej wyeliminować Dinamo Zagrzeb. To jednak się nie udało – po remisie 1:1 w pierwszym spotkaniu i porażce 0:1 w rewanżu Legia odpadła, a Dinamo Zagrzeb pojechało do Mołdawii na pierwsze spotkanie w fazie play-off.

Zobacz wideo "Niewielu polskich trenerów aż tak gruntownie analizuje swoich rywali, jak Michniewicz"

Od początku meczu sporo się działo. Sheriff już w 7. minucie powinien objąć prowadzenie. Napastnik gospodarzy Luvannor znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Dinama, Dominikiem Livakoviciem. Piłkarzowi mistrza Mołdawii udało się posłać piłkę obok golkipera, ale zabrakło mu nieco szczęścia – piłka trafiła w słupek. W 18. minucie doszło natomiast do kontrowersyjnej sytuacji. W zamieszaniu w polu karnym Dinama piłkę ręką ewidentnie zagrał stoper gości, Kevin Theophile-Catherine. Zawodnicy Sheriffa jak jeden mąż podnieśli ręce w górę sygnalizując sędziemu, że należy im się rzut karny. Sędzia Cuneyt Cakir miał do pomocy sędziów VAR i otrzymał sygnał, że powinien to zobaczyć na monitorze. Turecki arbiter po obejrzeniu powtórek jednak nie zmienił swojej decyzji i rzutu karnego nie było.

Dinamo odgryzło się w 34. minucie. Przed bramkarzem znalazł się Lovro Majer, ale piłka została mu trochę pod nogą. Zdołał jednak oddać strzał, po którym piłka minęła bramkarza Georgiosa Athanasiadisa i zmierzała do bramki. Golkipera zaasekurował jednak Cristiano, prawy obrońca gospodarzy.

Dinamo Zagrzeb rozbite w Mołdawii. Sheriff blisko Ligi Mistrzów

Ta sytuacja zemściła się na sam koniec pierwszej połowy. W 45 minucie znowu doszło do sytuacji sam na sam z bramkarzem. Tym razem oko w oko z bramkarzem stanął Adama Traore. On się już nie pomylił – umieścił piłkę w bramce obok bramkarza mistrza Chorwacji. Do przerwy było więc 1:0, a niedługo po niej Sheriff podwyższył prowadzenie. Dimitrios Kolovos uderzył potężnie na bramkę z około 14 metrów i ukraiński szkoleniowiec gospodarzy Jurij Vernydub po raz drugi oszalał z radości.

Dinamo miało problem ze stworzeniem sobie sytuacji, dzięki której wróciliby do meczu. W 63. minucie próbował Ivanusec, ale piłkę odbił bramkarz. Znacznie skuteczniejsi byli mistrzowie Mołdawii, którzy w 80. minucie zamknęli mecz i być może sprawę awansu do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Drugiego gola w tym spotkaniu zdobył Traore. Sheriff Tiraspol wygrał z Dinamem Zagrzeb 3:0 i ma dosyć komfortową sytuację przed rewanżem w Zagrzebiu.

Szachtar Donieck i Rad Bull Salzburg bliżej Ligi Mistrzów

Przed finałem Ligi Europy AS Monaco nawet nie ukrywało tego, że trzyma kciuki za Manchester United w starciu z Villarealem. Powód był prosty – gdyby angielski zespół zwyciężył, francuska ekipa miałaby zagwarantowane miejsce w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Tak się jednak nie stało – finał wygrał Villareal, a Monaco musi walczyć o awans w fazie play-off. Pierwsze spotkanie z Szachtarem Donieck nie poszło jednak po myśli trzeciego zespołu zeszłego sezonu Ligue 1. Jedyną bramkę  w tym meczu po genialnej indywidualnej akcji zdobył Pedrinho w 19. minucie meczu. Szachtar wygrał na wyjeździe 1:0 i jest trochę bliżej fazy grupowej LM.

W ostatnim dzisiejszym meczu Red Bull Salzburg rzutem na taśmę pokonał na własnym boisku duńskie Broendby. Goście prowadzili od czwartej minuty po golu Mikaela Uhrego. Wyrównanie nastąpiło w 57. minucie za sprawą Karima Adeyemiego, a decydujący cios wyprowadził w 90. minucie Brendan Aaronson. Salzburg wygrał 2:1.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.