"Prezydent UEFA Aleksander Ceferin zgodnie z nakazem hiszpańskiego sądu nie może nakładać prawdziwych kar na kluby, które były za powstaniem Superligi, ale właśnie wymierzył w nie subtelny cios" - zauważa "Daily Mirror". Chodzi o intro zapowiadające nowy sezon Ligi Mistrzów, w którym zignorowana została obecność trzech europejskich potęg: Juventusu, Realu Madryt i FC Barcelony.
Chelsea, Bayern, PSG, Manchester City, Borussia Dortmund, ale też jeszcze kilka innych klubów. Od lat zajawka nowego sezonu Ligi Mistrzów pozostaje bez zmian. Co roku prezentowane są jednak nowe akcje zmontowane z zagrań gwiazd z poprzedniego sezonu.
Tym razem w intro nie zobaczymy jednak żadnych popisów Cristiano Ronaldo, Karima Benzemy czy Lionela Messiego. A nie zobaczymy pewnie dlatego - jak chyba słusznie zauważa "Daily Mirror" - że dwaj giganci La Liga (Real i Barcelona) oraz drużyna Serie A (Juventus) nadal nalegają na powstanie europejskiej Superligi, czyli zamkniętych rozgrywek, do których praktycznie nikt nie miałby wstępu.
Przypomnijmy: w połowie kwietnia projekt europejskiej Superligi wstrząsnął europejskim futbolem. Grupa 12 klubów: Real Madryt, Atletico Madryt, FC Barcelona, Chelsea, Tottenham, Arsenal, Manchester United, Manchester City, Liverpool, Juventus, Inter oraz AC Milan ogłosiły, że opuszczają Ligę Mistrzów i tworzą własne zamknięte rozgrywki. Projekt przetrwał krótko, bo po niespełna trzech dniach protestów kibiców i oświadczeń UEFA jako pierwsze wycofały się z niego angielskiego kluby, a później Atletico, Inter i Milan. Ostatecznie z pomysłu utworzenia własnych rozgrywek nie wycofały się jedynie Real, Barcelona i Juventus, czyli zespoły, które dziwnym trafem zostały pominięte w nowym intro Ligi Mistrzów.
Nowy sezon Ligi Mistrzów wystartuje we wrześniu. Losowanie fazy grupowej odbędzie się 26 sierpnia. Tytułu broni Chelsea, która pod koniec maja pokonała w finale Manchester City (1:0).