Legia Warszawa nie zagra w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski przegrali z Dinamem Zagrzeb 0:1 (1:2 w dwumeczu) w rewanżowym spotkaniu III rundy eliminacji. O wyniku zadecydowała sytuacja z 20. minuty, kiedy znakomite podanie w polu karnym odebrał Bartol Franjić i precyzyjnym strzałem umieścił piłkę w siatce.
Legia w drugiej połowie ruszyła do odrabiania strat i zepchnęła Dinamo do defensywy. Niestety, mistrzowie Polski nie potrafili sforsować szczelnej obrony gości. W pole karne Dinama leciały kolejne piłki dośrodkowywane z bocznych sektorów boiska, ale cały czas brakowało finalizacji. Od czasu do czasu legioniści próbowali też strzałów z dystansu, ale też bez efektu. Dinamo broniło się całą drugą połowę i dowiozło do końca korzystny rezultat.
Właśnie na nieporadność w ataku zwrócił uwagę Zbigniew Boniek. - Jestem po prostu zły. Legii zabrakło napastników. To, co wystarczy na ligę, nie wystarcza na UCL. Wspaniała atmosfera, było wszystko, by to przeskoczyć… No i ten błąd Juranovicia - napisał prezes PZPN. Pisząc o błędzie Juranovicia, miał na myśli sytuację bramkową, kiedy obrońca Legii biegł do pewnego momentu za Franjiciem, ale w kluczowym momencie nagle się zatrzymał i pozwolił mu na zdobycie bramki. I to właśnie Chorwata Boniek uznał za winnego porażki w rewanżowym meczu z Dinamem Zagrzeb.
Legioniści walczyli ambitnie, ale to nie wystarczyło. Nie mają jednak czasu na rozpamiętywanie tej porażki, bo czeka ich jeszcze jeden dwumecz w eliminacjach. Mistrzowie Polski zagrają o fazę grupową Ligi Europy ze Slavią Praga. Pierwszy mecz Legia zagra 19 sierpnia w Pradze. Rewanż tydzień później w Warszawie. Jeśli Legia przegra ten dwumecz, to pozostanie jej rywalizacja w fazie grupowej Ligi Konferencji.