Zawodnicy Glasgow Rangers mieli za sobą znakomity ubiegły sezon. Przerwali dominację Celticu i po dziesięciu latach zdobyli mistrzostwo Szkocji, już 55. w historii klubu. W dodatku z olbrzymią aż 25 punktową przewagą. Dobrze radzili sobie również w europejskich pucharach. Dotarli do 1/8 finału Ligi Europy, gdzie w dwumeczu ulegli czeskiej Slavii Praga.
W letnich sparingach drużyna prowadzona przez byłego znakomitego środkowego pomocnika i legendę Liverpoolu - Stevena Gerrarda zremisowała z Arsenalem Londyn 2:2 i pokonała Real Madryt 2:1. Na otwarcie rozgrywek ligowych Rangers pokonali u siebie Livingston 3:0 i już po pierwszej kolejce mają trzy punkty przewagi nad Celticu, który przegrał na wyjeździe z Hearts 1:2.
Mistrzowie Szkocji nieudanie jednak rozpoczęli eliminacje do Ligi Mistrzów. W pierwszym meczu trzeciej rundy kwalifikacyjnej (grupa mistrzowska) zmierzyli się na wyjeździe z najlepszą drużyną Szwecji - Malmo FF. Zagrali w mocno osłabionym składzie, bo z różnych powodów nie wystąpili: Ryan Jack, Glen Kamara, Leon Balogun, Kemar Roofe i Alfredo Morelos.
Pierwsza połowa meczu prowadzonego przez polskiego arbitra Szymona Marciniaka była nudna. Gospodarze znakomicie za to rozpoczęli drugą połowę. W przeciągu 180 sekund zdobyli dwie bramki. Najpierw trafił Duńczyk Soren Rieks, a chwilę później Serb Veljko Birmancevic.
Goście odpowiedzieli dopiero w piątej minucie doliczonego. Ładnym uderzeniem z 18 metrów bramkarza Malmo FF pokonał Steven Davis. Rewanżowy pojedynek odbędzie się 10 sierpnia na Ibrox Stadium.