"Dobry mecz na podbudowanie się po letniej smucie". Eksperci pod wrażeniem wygranej Legii

Legia Warszawa wygrała w pierwszym meczu pierwszej rundy eliminacji Ligi Mistrzów z FK Bodo/Glimt 3:2. Mistrzowie Polski są o jeden krok bliżej awansu, ale najpierw rewanż przy ul. Łazienkowskiej. Eksperci chwalą zespół Czesława Michniewicza i pracę samego trenera.

- Wiemy, jakie są oczekiwania nasze, klubu i kibiców. Chcielibyśmy je spełnić - mówił przed meczem trener Czesław Michniewicz. I jego Legia zaczęła je spełniać. Pierwszego gola już w 2. minucie meczu strzelił Luquinhas. Dwa pozostałe trafienia wpadły na konto Mahira Emrelego. Dla FK Bodoe/Glimt strzelali natomiast Erik Botheim i Pernambuco. Dzięki wygranej w Norwegii zespół Czesława Michniewicza jest o krok bliżej do awansu, ale nie można być jego pewnym. Bardzo ważne będzie spotkanie rewanżowe, które mistrz Polski rozegra w następną środę 14 lipca przy ul. Łazienkowskiej w Warszawie. 

Zobacz wideo Ponad 230 mln dla polskich klubów! "To jeden z najtrudniejszych sezonów w historii" [Studio Biznes]

Legia Warszawa zaskoczyła swoją grą. "Luquinhas bezcenny. Emreli pokazał się z dobrej strony"

"Za podejście, za przygotowanie, za mental. Brawo. Miało być trudno i było. Miało być na poważnie, było. Wiadomo, błędy, stracone bramki, ale baza jest, aby myśleć o czymś więcej" - napisał Adam Dawidziuk z portalu Legia.net. Na wyróżnienie zasłużył cały skład Legii Warszawa, choć niektórzy w szczególności swoją uwagę poświęcili indywidualnym zawodnikom. 

"Luquinhas jest taki troszkę bezcenny. W ogóle, dobry mecz na podbudowanie się po letniej smucie" - napisał o Brazylijczyku dziennikarz Sport.pl Paweł Wilkowicz. Na wyróżnienie zasłużył także Mahir Emreli, który dołożył dwa kolejne trafienia, dając Legii Warszawa zwycięstwo w Norwegii. "Drugi gol Emrelego w debiucie w Legii. Można zaryzykować stwierdzenie, że pokazał się z dobrej strony" - dodał Michał Pol z Kanału Sportowego.

Legia Warszawa dobrze zaczęła el. Ligi Mistrzów. Sukces Czesława Michniewicza? "Zasłużył na pochwały"

"No dobra, nikt tu na Twitterku by nie wymyślił, że ten mecz się tak potoczy. Coś pięknego!" - podsumował całe spotkanie Legii komentator stacji Eleven Sports, Filip Kapica. "Mało który polski zespół gra tak solidną piłkę o tej porze roku, zazwyczaj to męczenie bułki. A Legia fajna kombinacja, improwizacja z przodu, jest 1 na 1. Optymistycznie to wygląda, choć za dużo indywidualnych błędów z tyłu i w wyprowadzeniu" - zwrócił z kolei uwagę Marek Wawrzynowski z WP Sportowe Fakty.  

Na wyróżnienie zasłużył także trener Legii, który w ostatnich tygodniach przygotowywał swój zespół na walkę w eliminacjach Ligi Mistrzów, co dojrzał Piotr Koźmiński z redakcji WP SportoweFakty: "Wynikowo mogło, a może nawet powinno być lepiej. Ale bądźmy sprawiedliwi: Czesław Michniewicz dziś zasłużył na pochwały. Legia wyglądała na zespół, który wiedział co i jak ma grać. Gospodarze dużo słabsi, a przecież Legia bez kilku kluczowych graczy. W rewanżu kropka nad i". 

"Mistrz Polski na starcie el. Ligi Mistrzów, który nie jest fizycznie zajechany, który sprawnie gra w ofensywie i taktycznie dominuje nad rywalem to rzadki widok. Brawo pan Czesław" - czytamy na Twitterze Kamila Rogólskiego. "Jakkolwiek to zabrzmi, to największy międzynarodowy sukces Legii od czasu... pokonania Sportingu Lizbona? Generalnie przez ostatnie lata nie potrafili pokonać nikogo chociaż w miarę poważnego. Jest przełom" - dodał z kolei Krzysztof Stanowski z Kanału Sportowego. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.