Hiszpańskie media bez litości dla Realu po odpadnięciu z LM. "Eksmisja z własnego domu"

"To jak eksmisja z własnego domu" - piszą hiszpańskie media o wyeliminowaniu Realu Madryt z Ligi Mistrzów. W środę Chelsea pokonała Hiszpanów 2:0 (dwumecz 3:1), zapewniając sobie grę w finale, który odbędzie się 29 maja. Piłkarze Thomasa Tuchela zmierzą się z Manchesterem City.

Dwa najsłabsze ofensywnie mecze Realu w ostatnich osiemnastu latach to starcia z drużynami Thomasa Tuchela - podsumowuje rewanżowe spotkanie Jakub Kręcidło, dziennikarz Sport.pl. Madrytczycy we wrześniu 2019 roku nie oddali ani jednego celnego strzału i polegli z Paris Saint-Germain aż 0:3. W pierwszym meczu półfinałowym przed tygodniem tylko raz strzelili w światło bramki, a w rewanżu tych strzałów było zaledwie pięć. Niemoc zespołu Zinedine'a Zidane'a dostrzegły także hiszpańskie media. 

Zobacz wideo Ile można zarobić w siatkówce? Zwycięzcy siatkarskiej Ligi Mistrzów nie maja co się porównywać do piłki nożnej [Studio Biznes]

Hiszpańskie media o odpadnięciu z Ligi Mistrzów! "Nie ma większej żałoby. Zostali przytłoczeni"

"Nie ma w Madrycie większej żałoby niż dzień, w którym wyeliminuje się Real z Ligi Mistrzów. To jak eksmisja z własnego domu. Tym razem jednak [Real] nie przedstawił żadnych argumentów, by z tym polemizować" - czytamy w hiszpańskim "AS-ie".

Gazeta zauważyła, że po odpadnięciu z Ligi Mistrzów piłkarzom Zidane'a pozostała jedynie walka o mistrzostwo Hiszpanii. Real zajmuje obecnie 2. miejsce w La Liga ze stratą dwóch punktów do Atletico Madryt (76). Taki sam dorobek punktowy ma FC Barcelona (74), która znajduje się na 3. pozycji. 

Chelsea dominowała w Londynie, dlatego "zasłużyła na bilet do finału Ligi Mistrzów". Końcowy wynik środowego meczu jest sprawiedliwy, patrząc na "różnicę między obiema stronami". "The Blues wznosili się na szczyt, gdy Los Blancos jedynie spacerowali po boisku" - pisze dziennik "Sport" pod wymownym tytułem "Bye Bye Madrid!". Zdaniem gazety Real był "pozbawiony zasobów na boisku, przytłoczony angielską szybkością".

"Real Madryt nie zagra w finale Ligi Mistrzów. Innymi słowy, nie dojdzie do oczekiwanego przez wielu pojedynku Zidane'a z Guardiolą. Będzie natomiast Thomas Tuchel, który pojawi się w finale Ligi Mistrzów drugi rok z rzędu. Chelsea zasłużyła na finał. W obu meczach półfinałowych była lepsza od Realu Madryt, który utrzymywał swoje nadzieje tylko dzięki nieskuteczności Anglików, a nie swoim zasługom" - podsumował szef redakcji sportowej "Mundo Deportivo". 

"Kiedy dajesz to, co masz, nie możesz prosić o więcej. Chelsea przewyższała Real Madryt pod każdym względem: od fizycznego po taktyczny. Ramos, Hazard, Mendy, cały środek pola? Dotarli do granic możliwości" - podsumowali dziennikarze "Marki". 

W finale Ligi Mistrzów Manchester City zagra z Chelsea. Odbędzie się on w sobotę 29 maja o godzinie 21:00 na stadionie Ataturk Olimpyat Stadyumu w Stambule. 16 lat temu na tym obiekcie odbyło się spotkanie pomiędzy Liverpoolem a Milanem. Wówczas zespół prowadzony przez Rafaela Beniteza pokonał Milan po serii rzutów karnych. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.