Przed stadionem Stamford Bridge liczna grupa fanów Chelsea Londyn protestowała i pokazywała swoje niezadowolenie z nowego tworu - Superligi. Na banerach kibice Chelsea napisali, że piłka nożna umarła, Chelsea przestaje istnieć, a właściciel Londyńczyków, Roman Abramowicz powinien coś zrobić i zacząć działać.
Kibice Chelsea śmiali się nawet, że wolą oglądać w fatalną pogodę mecz ze Stoke, niż starcia w Superlidze. Fani nie chcieli też wpuścić piłkarzy na stadion. Interweniować musiał Petr Cech.
Tymczasem według informacji Matta Lawa z "Daily Telegraph" wynika, że Chelsea złożył za chwilę dokument o rezgynacji z występów z Superligi.
- Roman Abramowicz zdecydował, że Chelsea nie może przystąpić do Superligi i wraz z zarządem dał klubowi zielone światło do przygotowania dokumentacji do wycofania - napisał dziennikarz na Twitterze.
Tymczasem z Superligi wycofa się też Manchester City. Anglicy mieli powiedzieć organizatorom, że nie chcą już być częścią tego programu.
Przypomnijmy, że Chelsea i Manchester City zastanawiali się nad rezygnacją z gry w Superlidze - taką informację przekazał we wtorek rano "Guardian", powołując się na słowa dyrektora jednego z klubów, który chce wziąć udział w nowych rozgrywkach europejskiej elity.