Manchester City nie zostawił żadnych złudzeń! Awans do ćwierćfinału w świetnym stylu

Nie było niespodzianki w Budapeszcie. Rozpędzony Manchester City raz jeszcze pokonał Borussię Moenchengladbach, ponownie 2:0, i w świetnym stylu awansował do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.

Niespodzianki nie było, bo i jej być nie mogło. Piłkarze Josepa Guardioli, po zwycięstwie w pierwszym spotkaniu 2:0, od pierwszych minut chcieli przypieczętować swój awans do najlepszej "ósemki" w Europie i to było widać na boisku. 

Zobacz wideo Katastrofa Borussii Dortmund coraz bliżej. "Transfer Haalanda może być przesądzony. Idealny kierunek"

Już po 20 minutach gry w Budapeszcie było 2:0 dla City. W 12. minucie wynik fantastycznym uderzeniem zza pola karnego otworzył Kevin de Bruyne. Belg huknął z lewej nogi tak, że piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do bramki bezradnego Yanna Sommera. Sześć minut później drugiego gola dla Manchesteru strzelił Ilkay Guendogan. Reprezentant Niemiec sfinalizował wspaniałą akcję indywidualną Phila Fodena, wygrywając pojedynek ze szwajcarskim bramkarzem Gladbach w sytuacji "sam na sam".

Dominacja City nie podlegała dyskusji, ale kolejne próby gospodarzy nie były zbyt groźne dla Sommera. Goście z kolei dopiero w końcówce zdołali sobie stworzyć dobrą sytuację do strzelenia gola, jednak po podaniu Marcusa Thurama obok bramki w pojedynku z Edersonem uderzył Breel Embolo.

Druga część gry to już głównie próby Riyada Mahreza. Algierczyk mógł rozstrzelać zespół Borussii, ale w kolejnych dobrych sytuacjach zachowywał się źle. Swoimi licznymi strzałami nie był w stanie pokonać Yanna Sommera. Borussia z kolei czekała już na to, aż ten mecz się skończy. 

Manchester City pokonał po raz drugi Borussię Moenchengladbach 2:0 i pewnie awansował do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Piłkarze Pepa Guardioli w tej edycji stracili dotąd zaledwie jednego gola. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.