Cztery gole, jeden kuriozalny. Real Madryt w ćwierćfinale Ligi Mistrzów

Atalanta Bergamo nie dała rady powtórzyć sukcesu sprzed roku i nie awansowała do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. We wtorek Real wygrał w Madrycie 3:1 i nie zostawił wątpliwości, kto był lepszym zespołem.

Po pierwszym meczu, wygranym przez Real 1:0, czuć było rozgoryczenie ze strony sympatyków Atalanty. Ich zdaniem sędzia niesłusznie wyrzucił wtedy z boiska Remo Freulera już w 17. minucie. W dodatku: przedwcześnie boisko musiał opuścić kontuzjowany Duvan Zapata. Rewanż Atalanta rozpoczęła dużo lepiej, bo szybko przejęła inicjatywę, ale już w 34. minucie katastrofalny błąd popełnił Marco Sportiello. Bramkarz gości wybił piłkę pod nogi Luki Modricia, który przytomnie dograł do Karima Benzemy, a ten ze spokojem umieścił piłkę w siatce. Później Real, głównie za sprawą świetnego Modricia, kontrolował przebieg gry.

Zobacz wideo Armia Sousy na Anglię, Węgry i Andorę [SEKCJA PIŁKARSKA #81]

Na początku drugiej połowy urazu nabawił się Robin Gosens, a Niemca zmienił 33-letni Josip Ilicić, który na dzień dobry stracił piłkę. Przejął ją Vinicius Junior i w dodatku wywalczył jedenastkę, bo Rafael Toloi zahaczył go nogą w polu karnym. Rzut karny na gola zamienił Sergio Ramos. Wtedy stało się już jasne, że to Real awansuje. Tym bardziej, że Zapata marnował dobre sytuacje, przegrywając pojedynki z Thibautem Courtoisem.

W 83. minucie precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Luis Muriel, dla którego była to 20. bramka w sezonie. Radość Atalanty trwała minutę, bo po 60 sekundach było już 3:1 dla Realu. Do siatki trafił Marco Asensio. Później wynik się już nie zmienił.

Kto zagra w ćwierćfinale Ligi Mistrzów?

Awans do ćwierćfinału, oprócz Realu, wywalczył także Manchester City, który ograł 2:0 Borussię Moenchengladbach. Wcześniej grę w 1/4 finału zapewniły sobie już FC Porto, Liverpool, PSG oraz Borussia Dortmund. W środę ostatnie mecze 1/8 finału, w których Bayern podejmie Lazio, a Chelsea zagra z Atletico Madryt. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA