Borussia Dortmund pokonała na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan 3:2 Sevillę i mocno przybliżyła się do awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Haaland rozegrał świetne spotkanie, strzelając dwie bramki. Oprócz Norwega dla niemieckiego zespołu trafił jeszcze Mahmoud Dahoud, a dla Sevilli Suso i Luuk de Jong.
- Nie zasłużyliśmy na przegraną, ale ostatecznie oni mają jednego z najlepszych graczy na świecie i on zrobił różnicę w sytuacjach, których powinniśmy byli unikać. To ciężka kara. Teraz musimy się odbudować i wstać. Chłopcy bardzo się starali. Teraz musimy dobrze przygotować się do następnego meczu - powiedział po meczu trener Sevilli Julen Lopetegui.
Haaland strzelając dwie bramki w meczu z Sevillą zbliżył się do rekordu Kyliana Mbappe w bramkach strzelonych w Lidze Mistrzów przed 21. rokiem życia. Na ten moment Norweg ma 18 takich trafień, a Mbappe zgromadził ich 19. Francuz nie jest już w stanie poprawić rekordu, ponieważ ma już ponad 21 lat. Halland natomiast dojdzie do tej granicy dopiero w lipcu tego roku, więc przy takiej systematyczności w strzelaniu wydaje się, że pobicie przez niego rekordu to tylko kwestia czasu.
Napastnik Borussii udzielił również wywiadu po meczu, w których postanowił podziękować zawodnikowi PSG. - Kocham Ligę Mistrzów. Oglądałem we wtorek mecz i gdy zobaczyłem, że Mbappe zdobył hat-tricka, dostałem dodatkową motywację. Dlatego dziękuję mu - przyznał Haaland - Pierwszy mecz wygraliśmy 3:2. Mamy trzy tygodnie do rewanżu, który rozegramy u siebie. Bardzo ważne, żebyśmy w tym meczu również zagrali solidnie w ataku.
Erling Haaland trafił do Borussii Dortmund w styczniu 2020 roku z Red Bulla Salzburg. Jego dotychczasowy bilans robi wrażenie. 20-latek w 42 meczach dla BVB zdobył 41 bramek! Ma już za sobą również debiut w seniorskiej reprezentacji Norwegii. W sumie dla drużyny narodowej zagrał w 7 spotkaniach, w których zaliczył 6 trafień.