Nawet Recep Erdogan zareagował na skandal w Lidze Mistrzów. "Zbrodnia"

Afera wokół sędziego technicznego meczu Ligi Mistrzów PSG - Basaksehir Sebastiana Coltescu nabiera politycznego wymiaru. Jego zachowanie potępił prezydent Turcji Recep Erdogan.

- Zdecydowanie potępiam rasistowskie uwagi wygłoszone pod adresem Pierre'a Webo, jednego z członków sztabu drużyny Basaksehir i wierzę, że UEFA podejmie niezbędne kroki. Jesteśmy bezwarunkowo przeciwni rasizmowi i dyskryminacji w sporcie i we wszystkich dziedzinach życia. #Niedlarasizmu - napisał na Twitterze prezydent Turcji Recep Erdogan.

Zobacz wideo Ikona Futbolu 2020 - plebiscyt Sport.pl

Reakcja polityków z Turcji

Turecki minister ds. młodzieży i sportu Mehmet Muharrem Kasapoglu jako pierwszy zamieścił wpis na Twitterze, wkrótce po tym, jak sędzia techniczny meczu PSG - Basaksehir Sebastian Coltescu został oskarżony o rasizm. - Rasizm to zbrodnia przeciwko ludzkości! Jesteśmy z naszym reprezentantem Basaksehirem - napisał. 

Minister spraw zagranicznych Turcji pochwalił na Twitterze "honorową postawę" zespołu gości, którzy opuścili boisko po zajściu rasistowskim. - Nie dla rasizmu! - dodał Mevlut Cavusoglu.

Z kolei trzy czołowe kluby z Turcji, Galatasaray, Fenerbahce i Besiktas, wyraziły swoją solidarność na Twitterze, wskazując, że są przeciwko rasizmowi i wspierają Pierre'a Webo, drugiego trenera mistrza Turcji, który miał paść ofiarą rasistowskich komentarzy.

Basaksehir to ulubiona drużyna piłkarska Erdogana. - W Turcji bardzo rzadko zdarza się, aby drużyna, która nie nazywa się Galatasaray, Fenerbahce lub Besiktas, została mistrzem kraju. W przypadku Basaksehiru trudno jednak mówić o niespodziance. - Klub nie ma wielu fanów, ale jednego, który jest szczególnie potężny: prezydenta Erdogana - pisaliśmy o tym kilka miesięcy temu.

Skandal w Paryżu

W 12. minucie spotkania PSG - Basaksehir doszło do awantury na boisku. Przy linii bocznej pojawili się zawodnicy obu drużyn i sędzia główny. Piłkarze wyjaśniali coś sędziemu, Ovidiu Hateganowi, a ten ukarał żółtymi kartkami trzech graczy tureckiego zespołu, a także trenera Okana Buruka. Jego asystentowi Pierre'owi Webo pokazał czerwoną kartkę. 

Profil Basaksehiru na Twitterze poinformował, że Webo został nazwany przez czwartego sędziego, Sebastiana Coltescu, "negru" (Tak tłumaczy się słowo "czarny" po rumuńsku. "Negro" to określenie znane z języka hiszpańskiego i obecne w większości rasistowskich sytuacji na boiskach z przeszłości. Stąd sugeruje się je także w tej sytuacji. "Negru" oznacza po rumuńsku "czarny" - przyp.red.) co może być odbierane jako określenie rasistowskie. - Oto co wydarzyło się w Paryżu (za zawodnikiem Basaksehiru): kilku członków drużyny protestowało przeciwko faulowi na ławce rezerwowych, a czwarty sędzia powiedział o asystencie trenera Buruka "wykopać stąd tego negro" - napisał na swoim profilu MisterChip, dziennikarz Alexis pracujący dla ESPN czy dziennika "AS". 

Spotkanie zostało przerwane przy stanie 0:0, a dokończone ma być w środę o 18:55 z innym zespołem sędziów.

Kto powinien zostać Ikoną Futbolu 2020 w kategorii trener?
Hansi Flick (Bayern)
62%
Gian Piero Gasperini (Atalanta)
5%
Juergen Klopp (Liverpool)
26%
Julen Lopetegui (Sevilla)
0%
Julian Nagelsmann (RB Lipsk)
7%
Thomas Tuchel (PSG)
0%
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.