Andre Villas-Boas nie wytrzymał po meczu Ligi Mistrzów. "Jesteśmy gówniani"

Olympique Marsylia we wtorek przegrał 0:3 z FC Porto, wyrównując rekordową serię 12 porażek w Lidze Mistrzów z rzędu. Andre Villas-Boas nie wytrzymał. - Aby grać gównianie w Lidze Mistrzów, najpierw trzeba się do niej dostać. Nam się to udało, a teraz jesteśmy gówniani - powiedział po kolejnym przegranym meczu.

Olympique Marsylia znowu nie poradził sobie po raz kolejny w Lidze Mistrzów. We wtorek zespół Andre Villasa-Boasa przegrał na wyjeździe z FC Porto 0:3, notując tym samym 12. porażkę w tych rozgrywkach z rzędu, wyrównując rekord Anderlechtu, który także przegrał 12 spotkań z kolei w latach 2003-2005.

Zobacz wideo Oceniamy transfery Boruca, Kapustki i innych. "On Legii w tym sezonie raczej nie pomoże"

Villas-Boas: Nam się udało dostać do Ligi Mistrzów. Teraz jesteśmy gówniani

Fatalną grę swoich zawodników podsumował po zakończeniu spotkania trener Olympique Marsylia, Andre Villas-Boas. - Nie ma w zasadzie nic do komentowania. Nasza gra powiedziała wszystko. Popełniliśmy błędy, rywale zagrali agresywniej i je wykorzystali. Niestrzelony karty dołożył swoje. Jesteśmy po prostu śmieszni - powiedział Villas-Boas.

Na tym jednak nie skończył krytyki swojego zespołu.- Aby grać gównianie w Lidze Mistrzów, najpierw trzeba się do niej dostać. Nam się to udało, a teraz jesteśmy gówniani - powiedział trener francuskiej drużyny. Olympique Marsylia w obecnych rozgrywkach Ligi Mistrzów nie tylko nie zdobył ani jednego punktu, ale nawet nie zdołał strzelić choćby jednej bramki.

Fatalna seria Olympique Marsylia trwa już od 2012 roku, gdy w 1/8 finału przegrali rewanż z Interem 1:2, ale zdołali awansować do ćwierćfinału, w którym dwukrotnie przegrali 0:2 z Bayernem Monachium. W sezonie 2013/2014 przegrali wszystkie sześć spotkań z Arsenalem, Borussią Dortmund i Napoli. W Europie lepiej poradzili sobie w sezonie 2017/2018, gdy zdołali wystąpić w finale Ligi Europy, w którym przegrali z Atletico Madryt aż 0:3.

Olympique Marsylia tegoroczną edycję Ligi Mistrzów rozpoczęła od porażki 0:1 z Olympiakosem. Tydzień temu zespół Villasa-Boasa uległ u siebie Manchesterowi City 0:3. W tabeli grupy C zajmuje ostatnie miejsce. Prowadzą "The Citizens" z kompletem punktów, wyprzedzając o trzy "oczka" Porto. Trzecie miejsce zajmuje Olympiakos, mający trzy punkty po starciu właśnie z Olympique.

Lepiej niż w Lidze Mistrzów, Marsylia radzi sobie w Ligue 1. Po 9 kolejkach, zespół Villasa-Boasa zajmuje 5. miejsce, mając jedno spotkanie rozegrane mniej. Do 3. Rennes, będącego na miejscu dającym awans do kwalifikacji Ligi Mistrzów, Olympique traci trzy "oczka". Liderem jest PSG, które o dwa punkty wyprzedza Lille, a o trzy Rennes.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.