Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
- Lokomotiw przegrał 1:2 z Bayernem, wcześniej zremisowali 2:2 z Red Bullem. Słowem: toczył bardzo wyrównane boje. I spodziewam się, że tym razem będzie podobnie - mówił Diego Simeone. Podobnie może nie było, bo Atletico we wtorek od początku miało przewagę, ale wynik do przerwy wcale na to nie wskazywał. Tylko wynik, bo jedyny celny strzał dla Lokomotiwu, w którym od początku grali Grzegorz Krychowiak i Maciej Rybus, oddał z rzutu karnego Anton Miranczuk. W 25. minucie, kiedy sędzia przerwał akcję i podbiegł do VAR, by samemu zobaczyć, czy Hector Herrera chwilę wcześniej zagrywał piłkę ręką.
Rzut karny był dyskusyjny, bo Herrera prędzej uderzył piłkę barkiem niż ręką, a wcześniej głową, ale sędzia podyktował jedenastkę. Dał też żółtą kartkę Luisowi Suarezowi, który podszedł do niego i zaczął dyskutować, kiedy oglądał sytuację na VAR. Atletico już wtedy prowadziło 1:0, bo w 18. minucie Jose Maria Gimenez głową pokonał źle ustawionego Guilherme. Bramkarz Lokomotiwu źle ustawiony był też w 31. minucie, ale wtedy miał szczęście, bo piłka po strzale Angela Correi trafiła w poprzeczkę.
Lokomotiw po przerwie też oddał inicjatywę. Nastawił się na kontry, ale też na szczelną obronę. I choć głównie biegał za piłką, niż sam ją rozgrywał, to w defensywie był skuteczny - dobry mecz rozgrywał Krychowiak. I miał też Guilherme, który w drugiej połowie bronił dużo lepiej niż w pierwszej. Radził sobie ze strzałami m.in. Joao Felixa, Suareza i pomógł w utrzymaniu korzystnego wyniku.
Lokomotiw po trzech kolejkach LM ma dwa punkty. Atletico - cztery. A dziewięć, czyli komplet ma Bayern. Zespół Hansiego Flicka we wtorek pokonał Red Bull Salzburg (6:2), który z jednym punktem - wywalczonym w pierwszej kolejce, we wspomnianym przez Simeone meczu z Lokomotiwem (2:2) - zamyka grupę A.
W równolegle rozgrywanym spotkaniu może nie było więcej emocji, ale na pewno było więcej goli. Bo Borussia Moenchengladbach już do przerwy prowadziła z Szachtarem Donieck 4:0. Od razu po przerwie trener Ukraińców zrobił aż trzy zmiany, ale ani Wiktor Kowałenko (zmienił Marlosa), ani Alan Patrick (zmienił Marcosa Antonio), ani Junior Moraes (zmienił Taisona) nie odmienili losów tego meczu. Szachtar przegrał 0:6.
Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a
Sport.pl Live .