Niemieckie media rozczarowane Lewandowskim. Jeden z najgorszych na boisku

Robert Lewandowski nie zachwycił swoją grą we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów przeciwko Lokomotiwowi Moskwa. Niemieckie media bardzo krytycznie oceniły jego występ, uznając go za jednego z najgorszych piłkarzy mistrzów Niemiec na boisku.

Raptem 13 minut potrzebował Bayern Monachium, by objąć prowadzenie w Moskwie. To wtedy, po zagraniu Benjamina Pavarda z prawej strony, czwartego gola w sezonie strzelił Leon Goretzka. Wtedy wydawało się, że przed mistrzami Niemiec i zdobywcami Ligi Mistrzów z ubiegłego sezonu kolejny łatwy mecz. Łatwego meczu jednak nie było, bo później Lokomotiw skutecznie się Bayernowi przeciwstawiał, a w 70. minucie Anton Miranczuk doprowadził do wyrównania.

Na nieco ponad 10 minut przed końcem gry prowadzenie Bayernowi dał Joshua Kimmich, który popisał się precyzyjnym strzałem zza pola karnego. Monachijczycy do końca meczu utrzymali jednobramkową przewagę.

Zobacz wideo Tak Lewandowski stał się najlepszym strzelcem Bundesligi [ELEVEN SPORTS]

Niemcy surowo o Lewandowskim

Niemieckie media bardzo surowo oceniły występ Roberta Lewandowskiego, który był w drugiej połowie faulowany w polu karnym, jednak po analizie VAR sędziowie ocenili, że był wcześniej na pozycji spalonej. - Lewandowski nie był tym samym zawodnikiem, którego znamy z Bundesligi. Różnica w poziomie jego występów na krajowym "podwórku" i w meczu z Lokomotiwem była bardzo wyrażna - ocenił portal 90min.com, który przyznał Polakowi tylko "4" (w skali 1-10).

Niewiele lepiej Lewandowskiego ocenił portal eurosport.com, przyznając mu notę "5". Z kolei portal sportskeeda.com ocenił Polaka na "6". - Niezbyt efektowny mecz Lewandowskiego. Nie zachwycił, podobnie jak jego koledzy. Mógł mieć szansę na gola z rzutu karnego, ale sędzia, pomagając sobie VARem, nie podyktował go - uzasadniono ocenę Lewandowskiego.

Niemiecki "Bild" także bardzo nisko ocenił występ Lewandowskiego w tym spotkaniu. Polski napastnik zasłużył jedynie na "4" (w skali 1-6, gdzie 1 to najwyższa ocena), podobnie jak Mueller, Tolisso, Hernandez i Alaba. Lepiej od Lewandowskiego zostali ocenieni także Krychowiak (2) i Rybus (3).

Wszyscy bohaterem spotkania uznają Joshuę Kimmicha, strzelca decydującej bramki.- Manuel Neuer stanął na wysokości zadania, a później piękną, zwycięską bramkę strzelił Joshua Kimmich - napisał dziennik Spiegel. - Ojcem sukcesu był Joshua Kimmich, ale zwycięstwo Bayernu do końca było na krawędzi - dodali z kolei dziennikarze RTL.

Więcej o:
Copyright © Agora SA