Thomas Mueller nie wytrzymał. Był wściekły na sędziego. "Co tutaj się dzieje?"

Thomas Mueller był wściekły, gdy w jednej z akcji został upomniany żółtą kartką w starciu z Atletico Madryt. Niemiec w wymowny sposób powiedział arbitrowi, co o tym myśli. - Gramy przeciwko największym opryszkom w świecie piłki, a ja dostaję karę za takie coś? - grzmiał piłkarz Bayernu podczas spotkania Ligi Mistrzów w stronę angielskiego sędziego, Michaela Olivera.

Bayern Monachium rozbił Atletico Madryt 4:0 w pierwszym spotkaniu nowego sezonu Ligi Mistrzów. Bohaterem był Kingsley Coman, autor dwóch goli i jednej asysty. Atletico grało jak zawsze w swoim stylu, twardo i agresywnie, ale to gracze Bayernu jako pierwsi byli karani żółtymi kartkami. Najpierw David Alaba, a w 21. minucie Thomas Mueller, który kompletnie nie rozumiał, za co sędzia pokazał mu żółtą kartkę podczas starcia z Kieranem Trippierem.

Zobacz wideo Show Lewandowskiego i Muellera! Zobacz, jak Bayern rozbił Arminię [ELEVEN SPORTS]

Wściekły Thomas Mueller po otrzymaniu żółtej kartki. "Dostaję karę za takie coś?"

Chwilę po upomnieniu Mueller miał ogromne pretensje do arbitra. Specjaliści od ruchu warg szybko rozszyfrowali, co gracz Bayernu powiedział do prowadzącego spotkanie Anglika, Michaela Olivera. - Co tutaj się dzieje? Gramy przeciwko Atletico Madryt, największym opryszkom w europejskim futbolu, a ja dostaję karę za takie coś? - tak brzmiały słowa Muellera, cytowane przez t-online.de. Później arbiter wyciągał z kieszeni jeszcze trzy razy żółte kartki i za każdym razem upominał nimi graczy Atletico, kolejno Renana Lodiego, Koke i Hectora Herrerę.

- Bayern Monachium drogę po obronę Pucharu Ligi Mistrzów zaczął od teoretycznie stromego podbiegu - spotkania z bardzo szczelnym w tym sezonie Atletico Madryt. Skończyło się łatwo i przyjemnie - zwycięstwem 4:0 pełnym ozdób. Jedyny nie do końca zadowolony? Robert Lewandowski - bez gola i bez szans na jego strzelenie - pisał w podsumowaniu Dawid Szymczak.

Masz ciekawy temat związany ze sportem? Wiesz o czymś, co warto nagłośnić? Chcesz zwrócić uwagę na jakiś problem? Napisz do nas: sport.kontakt@agora.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.