Mocne słowa dyrektora Fiorentiny o Miliku. "To było jasne. Osiągnął swój cel"

Arkadiusz Milik ostatecznie nie zmienił barw klubowych w letnim oknie transferowym. Dyrektor sportowy Fiorentiny Daniele Prade w mocnych słowach skomentował sytuację polskiego napastnika. - Chciał zostać w Napoli i osiągnął swój cel. Powiedział "nie" każdej ofercie na rynku transferowym - stwierdził działacz klubu z Florencji.

Saga transferowa z udziałem Arkadiusza Milika trwała ponad pół roku i nie zakończyła się po myśli żadnej ze stron. Polski napastnik nie zmienił klubu i został w ekipie spod Wezuwiusza, gdzie przez kilka miesięcy będzie siedział na trybunach i będzie mógł tylko indywidualnie trenować, a włoska drużyna nic na nim nie zarobi, bo już w styczniu Milik będzie mógł prowadzić negocjacje transferowe z dowolnym klubem. 

Zobacz wideo

Dyrektor sportowy Fiorentiny o Miliku. "Powiedział 'nie' każdej ofercie"

Głos ws. aktualnej sytuacji Milika w Napoli zabrał dyrektor sportowy Fiorentiny Daniele Prade. - Pozycja Milika była zawsze jasna, chciał zostać w Neapolu i osiągnął swój cel. Nie chodzi o to, że powiedział "nie" Fiorentinie, powiedział "nie" każdej ofercie na rynku transferowym - powiedział Prade na konferencji prasowej, cytowany przez portal football-italia.net.

- Można gdybać: gdyby nie oferta z Juventusu, która zawróciła Arkadiuszowi Milikowi w głowie i gdyby nie późniejsza zmiana trenera, przez którą do transferu nie doszło, Polak byłby największym wygranym okna transferowego. A tak czekają go trzy miesiące siedzenia na trybunach - napisał w swoim tekście Dawid Szymczak.

Milik regularnie odrzucał oferty wielu europejskich klubów, m.in Fiorentiny, Romy, Evertonu czy też Tottenhamu. Polskim napastnik marzył o grze w Juventusie, ale po zwolnieniu Maurizio Sarriego i przyjściu Andrei Pirlo, priorytety transferowe mistrza Włoch uległy zmianie.

Boniek o zostaniu Milika w Napoli. "To strzał w stopę" 

- Kibicuję mu od zawsze, znam jego historię, wiem, ile przeszedł w życiu i uważam, że to, co dzieje się wokół niego, nie jest problemem Arka.  Mam za mało wiedzy, by się wypowiadać, natomiast widzę, co się dzieje. Napoli otoczyło go świetną opieką, gdy dwa razy zrywał więzadła, więc jego twarde stanowisko negocjacyjne nie jest dobrze odbierane. Jeśli przez rok nie będzie grał, w dodatku w roku Euro, będzie to strzał w stopę - powiedział Boniek w rozmowie z portalem goal.pl.

Masz ciekawy temat związany ze sportem? Wiesz o czymś, co warto nagłośnić? Chcesz zwrócić uwagę na jakiś problem? Napisz do nas: sport.kontakt@agora.pl

Przeczytaj także:

Więcej o:
Copyright © Agora SA