Pandemia zaczyna mieć negatywny wpływ na przebieg eliminacji do Ligi Mistrzów. Przypomnijmy, w I rundzie el. do LM miało dojść do meczu pomiędzy KI Klaksvik a Slovanem Bratysława. Spotkanie zostało odwołane, bo u Słowaków wykryto koronawirusa. W efekcie cała drużyna została wysłana na kwarantannę, ale UEFA jednak podjęła decyzję, że zawodnicy Slovana nie zostaną wyeliminowani walkowerem. Europejska centra futbolowa uznała, że z drużyną z Wysp Owczych mogą zmierzyć się juniorzy Slovana. Ale i wśród nich znalazł się piłkarz z pozytywnym wynikiem.
Dlatego UEFA postanowiła, że to KI Klaksvik zagra w kolejnej rundzie (nie ma rewanżów). I to zespół z Wysp Owczych miał się zmierzyć w środę ze szwajcarskim Young Boys Berno. Jednak działacze Slovana zaprotestowali i złożyli apelację, bo gdy przebadano ich graczy kolejny raz, to wyszło, że żaden piłkarz nie zaraził się koronawirusem!
Wszystko jednak wskazuje, że już jest za późno na zmianę decyzji UEFA. Jedynym pocieszeniem ma być fakt, że Slovan dołączy do drugiej rundy eliminacji do Ligi Europy.