Piłkarz Bayernu od razu po ostatnim gwizdku ruszył do Neymara. Przejmująca chwila [WIDEO]

Bayern Monachium wygrał w finale Ligi Mistrzów z Paris Saint-Germain 1:0 (0:0). Austriak David Alaba, zamiast świętować zwycięstwo od pierwszej chwili z kolegami z drużyny, podszedł pocieszyć po porażce Neymara. Brazylijczyk chwilę później usiadł na ławce rezerwowych i rozpaczał.

Bayern Monachium zwycięzcą Ligi Mistrzów! Kluczowy moment finalu rozgrywek przeciwko Paris Saint-Germain nadszedł w 59. minucie. Serge Gnabry dostał piłkę na prawe skrzydło i zgrał ją na wysokość pola karnego do Lewandowskiego. Polak oddał piłkę Kimmichowi, a Niemiec dośrodkował piłkę na dalszy słupek do Kingsleya Comana. Francuz uderzył głową i pokonał Keylora Navasa, dając prowadzenie monachijczykom.

Zobacz wideo Barcelona weźmie nowego trenera tylko na chwilę? "Straszna sytuacja" [SEKCJA PIŁKARSKA #59]

Alaba nie świętował od pierwszej chwili. Pocieszał zrozpaczonego Neymara

Wynik 1:0 utrzymał się do końca spotkania i to zawodnicy Bayernu mogli się cieszyć końcowym triumfem. Chwilę po ostatnim gwizdkiem sędziego piłkarze mistrza Niemiec zaczęli się cieszyć na boisku w Lizbonie. Inaczej zareagował natomiast David Alaba

Austriak w pierwszym momencie podszedł do piłkarza PSG, Neymara. Brazylijczyk miał swoje szanse w trakcie meczu, ale nie udało mu się wykorzystać ani jednej. Rozpaczał po straconej szansie na wielki sukces. Alaba pocieszał rywala, ale ten nie mógł powstrzymać łez. Chwilę później usiadł i rozpaczał na ławce rezerwowych. 

Bayern Monachium szósty raz w historii okazał się najlepszym zespołem w Europie - w latach 1974-1976 triumfowali w Pucharze Europy, a w 2001, 2013 i 2020 roku wygrywali Ligę Mistrzów. Paris Saint-Germain przegrało w swoim pierwszym finale LM w historii klubu. 

Przeczytaj także:

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.