Faworytem półfinału był zespół PSG, który w ćwierćfinale wyeliminował Atalantę (2:1). Z kolei RB Lipsk pokonał Atletico Madryt (2:1). Paryski klub pierwszy raz awansował do półfinału Ligi Mistrzów od czasu gdy został przejęty przez Katarczyków w 2011 roku.
Początek spotkania należał do PSG. Już w 5. minucie w słupek trafił Neymar. Chwilę później Brazylijczyk zagrywał piłkę ręką i sędzia nie uznał bramki zdobytej przez Mbappe. W 14. minucie mistrzowie Francji objęli prowadzenie. Bramkę zdobył Marquinhos po dośrodkowaniu di Marii z rzutu wolnego. Brazylijski stoper strzelił także gola na 1:1 w ćwierćfinale z Atalantą.
Trzy minuty później Mbappe powinien podwyższyć na 2:0, ale przegrał pojedynek z bramkarzem Lipska. W 23. minucie uderzenie Sabitzera trafiło w mur paryskiego zespołu. Niemiecka drużyna zaczęła grać odważniej, ale brakowało jej strzałów. W 42. minucie było 2:0 dla drużyny z Paryża. To efekt błędu golkipera Lipska Gulacsiego, który podał do rywala. Neymar piętą obsłużył di Marię, a ten z bliska strzelił gola. Do przerwy PSG prowadziło różnicą dwóch bramek. Lipsk nie radził sobie z atakami mistrzów Francji, a w ofensywie zaprezentował niewiele.
Od początku drugiej połowy niemiecki zespół zaatakował mocno, ale szybko nadział się na kontrę. Bramkę na 3:0 zdobył w 55. minucie Bernat. Chwilę później trener Lipska Julian Nagelsmann postanowił wprowadzić na boisku Tylera Adamsa, który zdobył z Atletico zwycięską bramkę. Jego piłkarze stracili jednak wiarę w zwycięstwo i nie zdołali nawet strzelić honorowego gola.
PSG w pełni zasłużenie awansowało do finału Ligi Mistrzów. W nim zmierzy się ze zwycięzcą drugiego półfinału: Bayern Monachium - Lyon. Początek tego spotkania w środę o godzinie 21:00. Relacja na Sport.pl.