Gwiazda Bayernu mogła grać w Barcelonie. Bartomeu go nie chciał przez narodowość

Barcelona mogła pozyskać Alphonso Daviesa na długo przed tym, jak zainteresował się nim Bayern Monachium - wyjawili komentatorzy hiszpańskojęzycznej telewizji TUDN.
Zobacz wideo Bartosz Kapustka w Legii. "Vuković potrafi odbudować piłkarzy"

Bayern Monachium zmiażdżył Barcelonę w ćwierćfinale Ligi Mistrzów aż 8:2, a jednym z najlepszych piłkarzy mistrzów Niemiec był Alphonso Davies. 19-latek zachwyca swoją postawą w tym sezonie, a swojego podziwu po piątkowym występie nie ukrywali Rio Ferdinand czy Marcelo. - To, co właśnie zrobił, to nie powinno być dozwolone - stwierdził były reprezentant Anglii, odnosząc się do kapitalnej akcji Kanadyjczyka przy golu 5:2. 

Historia mogła potoczyć się jednak inaczej, bo Daviesa Barcelonie polecał Christo Stoiczkow, czyli legenda katalońskiego klubu (która teraz pracuje w TUDN). Zwrócił na niego uwagę jeszcze zanim Bayern zaczął się nim interesować i polecił go Josepowi Marii Bartomeu. Odpowiedź prezesa "Dumy Katalonii" miała brzmieć: jest Kanadyjczykiem, nie, dziękuję.

Fenomen, piłkarska wersja Bolta, a wszystko przez przypadek. "Gdy przypomnisz sobie, że ma tylko 19 lat, przejdą cię ciarki"

- Jak na najlepszy wynalazek przystało, Alphonso Davies został odkryty przez przypadek. Miał być w tym sezonie rezerwowym skrzydłowym, ale akurat kontuzje wyeliminowały wszystkich lewych obrońców. Do pierwszego składu Bayernu wszedł więc bez kolejki. Teraz na lewej obronie trudno wyobrazić sobie kogoś innego - pisał Dawid Szymczak po lutowym popisie Daviesa z Chelsea >>

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.