Manchester City sensacyjnie przegrał z Olympique Lyon 1:3 w ostatnim ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Bramki dla Francuzów strzelali Maxwell Cornet i dwukrotnie Moussa Dembele.
Angielskie media nie mają litości dla Manchesteru City i znalazły już nawet głównego winnego sobotniej porażki. - Przypisuję tę porażkę głównie Guardioli, który za dużo myślał. Przez problemy z pozwoleniem City na pokazanie ich największych zalet przez pierwszą godzinę gry zamienił ten mecz w jedno, wielkie zagrożenie dla samego siebie. Niestety los spiskował przeciwko niemu - napisał w opinii dla "Daily Mail" Danny Murphy. Wyjaśniał też, że "zazwyczaj Guardiola grał pięcioma zawodnikami broniącymi i pięcioma atakującymi. Tym razem grało siedmiu defensywnych i tylko trzech ofensywnych".
ESPN pisze wprost: "Manchester City odpadł przez męczącą taktykę Guardioli". BBC poprzez francuskiego eksperta Juliena Laurensa wskazuje, że "Guardiola schrzanił robotę". Natomiast "Daily Star" uważa, że "Pep stał się taktycznym hazardzistą". I wszystko przegrał. - Manchester City nie był sobą w Lizbonie. Nie potrafili kontrolować gry tak, jak zazwyczaj i to ostatecznie sprowadziło ich do upadku - piszą dziennikarze.
Lyon w nagrodę zmierzy się w półfinale z Bayernem Monachium. Spotkanie zaplanowano na środę i godzinę 21:00. Dzień wcześniej o tej samej porze w drugim spotkaniu tej fazy turnieju finałowego zmierzą się RB Lipsk i Paris Saint-Germain. Finał odbędzie się w niedzielę, 23 sierpnia.
Przeczytaj także: