Niemcy pytają "kto ma zatrzymać Bayern?". I doskonale znają odpowiedź

- Kto ma zatrzymać Bayern? Nikt, proszę państwa! - tak o drużynie mistrza Niemiec piszą dziennikarze portalu web.de, którzy po niesamowitym zwycięstwie Bayernu 8:2 z Barceloną nie ukrywają, że myślą o nim jako "triumfatorze tego sezonu Ligi Mistrzów".

- Barcelona znajduje się teraz w Dolinie Płaczu - pisze po piątkowej porażce Katalończyków z Bayernem Monachium 2:8 (1:4) w ćwierćfinale Ligi Mistrzów portal tz.de. Hiszpańskie media opisały ją jako "wstyd" i "historyczne upokorzenie".

Zobacz wideo Co słychać w ekstraklasie? "Cała Polska będzie śledzić, w jakiej formie jest Boruc"

"Kto ma zatrzymać Bayern? Nikt, proszę państwa!"

Zupełnie odmienne nastroje panują po stronie niemieckich dziennikarzy, którym nie starcza słów na chwalenie Bayernu Hansiego Flicka. Choć dziennikarze web.de postanowili napisać wprost. - Oglądaliśmy triumfatora tego sezonu Ligi Mistrzów. Kto ma zatrzymać Bayern? Nikt, proszę państwa! - czytamy. W podobnym tonie sytuację monachijczyków opisuje "BR24". - Jeśli ktoś miał wątpliwości w sprawie faworyta do wygrania Ligi Mistrzów, to chyba już przestał. Messi, Suarez? Zostali uczniami, którzy mają przed sobą sporą lekcję do odrobienia. Bayern zrobił im demolkę - ocenił portal. 

"Dajcie nam niemiecki finał, giganci!"

"Bild" opisuje wygraną z Barceloną jako "mecz stulecia". Wskazuje także, że za każdym razem, gdy w europejskich pucharach Bayern pokonywał hiszpańską drużynę, sięgał po końcowy triumf. Tak było w przypadku Pucharu UEFA w 1996 i Ligi Mistrzów w 2013 roku. - A może teraz Bayern pokona City lub Lyon, a Lipsk przejdzie PSG? Dajcie nam niemiecki finał, giganci! - zaapelował dziennik. 

Bayern teraz czeka na rywala, z którym w środę, 19 sierpnia zagra o finał LM. W sobotę o 21:00 o to ostatnie miejsce w najlepszej "czwórce" tego sezonu rozgrywek powalczą Olympique Lyon i Manchester City.

Przeczytaj także:

Więcej o:
Copyright © Agora SA