Rewolucja w Barcelonie. Trzy osoby mają odejść po klęsce w LM

Prezes Barcelony Josep Maria Bartomeu zapowiedział zmiany w klubie po historycznej porażce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium (2:8). Jak podaje Gianluca Di Marzio, bardzo poważnie zagrożone zwolnieniem są trzy osoby - ale sam Bartomeu nie myśli o odejściu.

- Niektóre decyzje zostały już podjęte, a niektóre zostaną podjęte niebawem. Od przyszłego tygodnia zaczniemy to przepracowywać. Na gorąco lepiej nie podejmować pochopnych decyzji, to czas na zastanowienie - powiedział Bartomeu tuż po meczu. Media bardzo szybko poinformowały, że zwolniony zostanie trener Quique Setien. Jednak jak mówił tuż po meczu Gerard Pique, zmiany powinny sięgnąć znacznie głębiej. - Potrzeba zmian i nie mówię tu o trenerze czy piłkarzach. Mogę odejść z Barcelony jako pierwszy, jeśli to będzie oznaczało wprowadzenie świeżej krwi - stwierdził zawodnik Barcelony >>

Zobacz wideo Niesamowity trening Roberta Lewandowskiego. Był jak Spiderman

Setien, Abidal i Grau mają odejść z Barcelony

I takich zmian można się spodziewać. Jak informuje włoski ekspert Gianluca Di Marzio oprócz Setiena w najbliższym czasie z Barcelony mają odejść Eric Abidal (dyrektor sportowy) oraz Oscar Grau (dyrektor generalny). Jednocześnie sam Bartomeu nie myśli o rezygnacji, a wręcz przeciwnie: zamierza wystartować w przyszłorocznych wyborach. Prezes Barcelony jest jednak bardzo mocno krytykowany m.in. za fatalne decyzje na rynku transferowym czy otwarty konflikt z gwiazdami zespołu.

Czysto sportowo dla Barcelony to był najgorszy sezon od 2007/08 - "Duma Katalonii" nie zdobyła żadnego trofeum. Została wicemistrzem, odpadła w ćwierćfinałach Pucharu Króla i Ligi Mistrzów oraz w półfinale Superpucharu Hiszpanii.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.