Filippo Inzaghi zdobył w karierze 300 bramek, z czego aż 70 w europejskich pucharach. Najchętniej pewnie wspomina gole strzelone w finale LM z 2005 roku, gdy Milan pokonał Liverpool 2:1. Włoch przez całą karierę ścigał Raula, legendę Realu Madryt. Hiszpan jednak wygrał rywalizację z Superpippo, bo zdobył w europejskich pucharach 77 bramek.
- Jestem zły na Leo Messiego i Cristiano Ronaldo. Przez ten duet moje osiągnięcia i Raula nie wyglądają zbyt imponująco. Wychodzi na to, że strzelaliśmy mało goli w Europie - zażartował 46-letni Inzaghi na łamach "La Gazzetta dello Sport".
Trudno się nie zgodzić z legendą Milanu, jeśli spojrzymy na liczby Argentyńczyka i Portugalczyka. 35-letni Ronaldo zdobył już 131 bramek, a trzy lata młodszy Messi ma 117 trafień.
Przeczytaj też: