Juventus przez ponad 70 minut spotkania nie stwarzał praktycznie żadnego zagrożenia w starciu z Lyonem. Francuzi wykorzystali natomiast chwilową nieobecność na boisku Matthijsa de Ligta i objęli prowadzenie w 31. minucie po bramce Lucasa Tousarta. Zdaniem włoskich mediów, porażka mogła być wyższa, a w tym sezonie "Stara Dama" jeszcze nie grała tak źle.
- Juventus oddał pierwszy celny strzał na 5 minut przed końcem spotkania. To był żenujący występ przeciwko 7. zespołowi francuskiej Ligue 1, który pokonał tylko jednego rywala z czołowej dziesiątki ligi w tym sezonie. Jeśli Juve awansuje, to i tak nie zajdzie daleko w LM - ocenił włoski dziennikarz Carlo Garganese.
Do postawy Juventusu odniosła się "La Gazzetta dello Sport", która napisała po meczu, że "dobra końcówka Bianconerich to zdecydowanie za mało". Zdanie kolegów po fachu podziela także "Sport Mediaset": "Chłopcy Sarriego oblali pierwszy poważny test w tym roku. Porażka będzie wymagała odwrócenia losów rywalizacji, co sprawia, że mecz w Turynie będzie trudniejszy".
Krytykę kontynuuje "Tuttosport", które napisało: "Rzadko kiedy drużyna wychodzi na boisko tak bardzo pozbawiona energii i powolna pod każdym względem. Wynik nie pozbawia Juventusu szans na awans, ale klasa rywala czyni porażkę jeszcze bardziej dotkliwą".
Krytyka skupiła się przede wszystkim na środkowym pomocniku Juventusu. Miralem Pjanić, który grał we francuskiej ekipie w latach 2008-2011, był bezradny. "Tym razem był najgorszy na boisku" - napisano o 29-letnim Bośniaku w "Tuttosport". Dziennikarze nawiązali także do sytuacji z 89. minuty, w której piłkarze Juventusu domagali się rzutu karnego po sfaulowaniu Paulo Dybali. Włosi napisali: "Może sędzia VAR nie reagował, ponieważ uznał, że nie była to oczywista pomyłka."
Juventus przez całe spotkanie miał tylko 61 procent posiadania piłki i oddał tylko jeden celny strzał na bramkę rywala. Rewanżowe spotkanie 1/8 Ligi Mistrzów między Juventusem Turyn, a Olympique Lyon odbędzie się 17 marca we Włoszech.
>> Juventus - Fiorentina 3:0. Interwencje Szczęsnego [ELEVEN SPORTS] >>