"Lewandowski jest bliżej Złotej Piłki". Ma jeszcze coś do udowodnienia

Robert Lewandowski był kluczowym piłkarzem meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów, w którym Bayern Monachium pokonał Chelsea (3:0). Fantastycznym występem nie tylko przybliżył Bayern do ćwierćfinału LM, ale i sam postawił kolejny krok ku Złotej Piłce. - Po tym meczu jest bliżej zdobycia nagrody France Football - mówi w rozmowie ze Sport.pl dziennikarz-elektor z Islandii.

Bayern Monachium pokonał na wyjeździe Chelsea 3:0 w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Bohaterami spotkania byli Robert Lewandowski (gol i dwie asysty) oraz Serge Gnabry (dwa gole). Dla Polaka to pierwsze trafienie w fazie pucharowej LM od ponad dwóch lat. Ostatni raz na tym etapie rozgrywek zdobył bramkę (a nawet dwie) 20 lutego 2018 roku. Wtedy w pierwszy meczu 1/8 finału Bayern rozbił u siebie Besiktas Stambuł 5:0. Fazę pucharową poprzedniej edycji Ligi Mistrzów Lewandowski skończył bez gola. Mistrzów Niemiec już w 1/8 finału wyeliminował Liverpool (0:0 i 1:3), późniejszy triumfator rozgrywek. 

Zobacz wideo Wielki fan Lewandowskiego marnuje talent?

Dopiero ósmy przez Ligę Mistrzów

Słaby występ kapitana naszej kadry w dwumeczu z "The Reds" zaważył na jego ostatecznej pozycji w plebiscycie Złotej Piłki 2019. Lewandowski zajął ósme miejsce, choć oczekiwana w Polsce były dużo większe. Wielu kibiców i dziennikarzy otwarcie marzyło o podium dla niego, niektórzy nawet o wygranej. Rzeczywistość okazała się dla naszego napastnika brutalna. Sport.pl tuż po ogłoszeniu wyników głosowania skontaktował się z kilkunastoma dziennikarzami z całego świata, którzy oddawali głosy w zeszłorocznym plebiscycie France Football, a nie zagłosowali na Lewandowskiego. Zapytaliśmy ich wtedy, dlaczego pominęli Polaka i czego mu zabrakło, by być wyżej w następnym plebiscycie

Zapytani przez nas dziennikarze najczęściej tłumaczyli, że nie głosowali na Lewandowskiego, ponieważ nie osiągnął on w 2019 roku nic spektakularnego na arenie międzynarodowej. Wskazywali, że polski napastnik może być wyżej w plebiscycie Złotej Piłki dopiero wtedy, gdy jego Bayern Monachium wygra Ligę Mistrzów, a on sam błyśnie w fazie pucharowej. - By Lewandowski mógł być wyżej w Złotej Piłce lub ją zdobyć, musi wygrać Ligę Mistrzów, jednocześnie zostając najlepszym strzelcem tych rozgrywek - mówił nam Rasim Movsumzadeh z Azerbejdżanu z redakcji "Sportsman Magazine”. - Gdyby radził sobie lepiej w Lidze Mistrzów, gdy miało to największe znaczenie, jego wynik w plebiscycie byłby lepszy - dodał Szwed Anders Bengtsson z redakcji "Offside". 

Kolejny krok Lewandowskiego ku Złotej Piłce

Wtorkowy występ Lewandowskiego idealnie wpisuje się w oczekiwania elektorów Złotej Piłki. Nasz napastnik do dwóch kapitalnych asyst dołożył trafienie na 3:0. Bayern po tej wygranej jest prawie pewny awansu do ćwierćfinału. Lewandowski zaś wykonał kolejny mały krok w kierunku wyższego miejsca w plebiscycie Złotej Piłki 2020 niż ubiegłoroczne ósme. Po meczu z Chelsea ma już 11 bramek w tym sezonie Ligi Mistrzów. Znów jest samodzielnym liderem strzelców - drugi Erling Haaland z Borussii Dortmund traci do Polaka jednego gola. Bramkę mniej niż Lewandowski zdobyła w tym sezonie LM także cała drużyna Barcelony.

11 trafień w jednym sezonie Ligi Mistrzów to też najlepszy indywidualny wynik kapitana naszej reprezentacji w karierze. Do tej pory najwięcej goli miał w sezonie 2012/2013. Wówczas grał jeszcze dla Borussii Dortmund, z którą dotarł wtedy do finału rozgrywek. Do zdobycia 10 bramek potrzebował wtedy 13 spotkań, teraz pobił swój rekord już po sześciu występach. A przed nim najprawdopodobniej jeszcze kilka w trwającej edycji LM. W całym sezonie Lewandowski ma już 39 goli i pięć asyst po 33 spotkaniach.

- Po meczu z Chelsea Lewandowski jest bliżej zdobycia tegorocznej Złotej Piłki. Jest jednym z najlepszym napastników świata już od paru lat. Zobaczymy, jak Bayern dalej poradzi sobie wiosną w Europie - powiedział w rozmowie ze Sport.pl Vidir Sigurdsson z redakcji "Morgunbladid", islandzki dziennikarz głosujący w plebiscycie France Football. - Lewandowski zbliżył się do Złotej Piłki, ale musi to udowodnić w kolejnych spotkaniach Ligi Mistrzów - dodał Grek Manos Staramopoulos z redakcji "Dimokratia".

Pobierz aplikację Football LIVE na Androida

Aplikacja Football LIVEAplikacja Football LIVE Sport.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.