W 17. minucie Alejandro Gomez wypracował okazję Hateboerowi. Ale w zasadzie pomogli też obrońcy Valencii, którzy nie upilnowali ani Gomeza, ani Hateboera, który z bliska pokonał Domenecha. Ozdobą pierwszej połowy była jednak bramka Josipa Ilicicia, który popisał się pięknym strzałem prawą nogą - a więc swoją słabszą - zza pola karnego.
Jeśli zachwycaliśmy się bramką Ilicicia, to jeszcze bardziej trzeba się zachwycać bramką Freulera z 58. minuty. Duże brawa też dla Gomeza, który powalczył Kondogbią - odzyskał piłkę i dograł ją do Freulera, który uderzył zza pola karnego w samo okienko. Samo piękno, zobaczcie: