Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Dwumecz 1/8 finału Ligi Mistrzów Valencia - Atalanta Bergamo nie ma faworyta. Oba zespoły znalazły się w tej fazie rozgrywek nieco niespodziewanie. Hiszpańska drużyna wyszła z grupy, w której rywalizowała m.in. z Chelsea i Ajaksem. Włoska ekipa z kolei po trzech spotkaniach grupowych miała zero punktów i dopiero skuteczny finisz dał jej awans do najlepszej "16". O wyniku rywalizacji Valencii z Atalantą może przesądzić jeden błąd albo przebłysk geniuszu. Hiszpanie liczą przede wszystkim na swoja młodą perełkę, Ferrana Torresa.
19-latek jest w tym sezonie podstawowym piłkarzem Los Che. Wygryzł ze składu Goncalo Guedesa, za którego Valencia zapłaciła PSG 40 mln euro i któremu wpisała w kontrakcie klauzulę odstępnego w wysokości 300 mln euro. Mimo to Guedes od paru tygodni siedzi na ławce lub wchodzi za Torresa. Trudno się dziwić trenerowi Albertowi Celadesowi, że stawia na wychowanka z Mestalla, skoro ten ma już w tym sezonie pięć bramek i sześc asyst.
- To jeden z najlepszych - jeśli nie najlepszy - piłkarz Valencii w ostatnich tygodniach. Dziwiłem się, że za Marcelino nie dostawał tylu szans, ile powinien. Być może trochę dojrzał i stąd jego lepsza forma. To zawodnik, który wyróżnia się zmianą rytmu - potrafi zagrać bliżej prawego skrzydła, a innym razem bliżej światła bramki. Ferran Torres to moim zdaniem najlepszy piłkarz w Hiszpanii z pokolenia graczy urodzonych około 2000 roku - twierdzi Marcin Gazda, komentator Eleven Sports.
Chłopak błyszczy nie tylko w starciach ze słabeuszami (m.in. gol z Granadą, gol i asysta z Levente), ale także z potentatami La Liga. Z Barceloną (2:0) asystował przy bramce Maxiego Gomeza. I to jak! Przejął długą piłkę mimo obecności trzech obrońców Blaugrany, przebiegł skrzydłem, podał do wybiegającego Urugwajczyka, który nie zmarnował okazji.
Kolejny popis 19-latka to spotkanie ligowe z ostatniej soboty przeciwko Atletico Madryt (2:2). Kilka razy ośmieszył drużynę Diego Simeone, która ma najlepszą obronę w lidze hiszpańskiej, a we wtorek zatrzymała Liverpool w Lidze Mistrzów. Skończył mecz bez asysty tylko dlatego, że Kevin Gameiro i Maxi Gomez byli tego dnia rażąco nieskuteczni.
Valencia doczekała się kolejnej perełki. Czy podobnie jak David Villa, Isco, Juan Mata czy David Silva Ferran Torres szybko opuści Mestalla? - Wydawało się jeszcze jakiś czas temu, że inny wychowanek "Nietoperzy” Jose Luis Gaya odejdzie bardzo szybko do Realu Madryt lub innego topowego zespołu. Tymczasem lewy obrońca ma już 24 lata i wciąż jest na Mestalla. Nie można wykluczyć, że podobnie będzie z Ferranem Torresem. Jednakże to byłby idealny następca w Realu dla Garetha Bale’a - wskazuje Gazda.
Wysoka dyspozycja wychowanka Valencii to nie tylko problem Atalanty, z którą "Nietoperze" zagrają w środę na wyjeździe w pierwszym meczu 1/8 LM. Jeśli młodzieniec utrzyma formę, dostanie pierwsze powołanie do kadry Hiszpanii. Ta już w marcu zmierzy się w sparingu z Niemcami. A 20 czerwca rywalem La Furia Roja podczas Euro 2020 będzie reprezentacja Polski. Bardzo prawdopodobne jest, że prawoskrzydłowy Valencii będzie nękał naszą obronę nie mniej intensywnie niż Juan Cuadrado podczas meczu mistrzostw świata w Rosji sprzed dwóch lat Polska - Kolumbia (0:3). Arkadiusz Reca, który może kryć Torresa, już powinien zacząć studiować jego zwody.
- Myślę, że pomocnik Valencii idealnie pasowałby do stylu drużyny prowadzonej przez selekcjonera Luisa Enrique, który preferuje szybką, bezpośrednią grę, zwłaszcza właśnie na bokach, gdzie występuje 19-latek. Uważam, że Ferran Torres powinien być powołany na Euro 2020. Ta prawa strona Hiszpanów z 19-latkiem z Valencii i Jesusem Navasem może być szalenie groźna - kończy Gazda.
Początek środowego meczu Atalanta Bergamo - Valencia o godzinie 21:00. Relacja w Sport.pl.