PSG może mówić o wielkim pechu, a Thomas Tuchel może mieć pretensje do swoich dwóch piłkarzy. Francuski klub przegrał pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów 1:2 i dodatkowo w drugim spotkaniu będzie musiał sobie radzić przed Thomasa Meuniera i Marco Verrattiego.
O ile kartkę Meuniera z 87. minuty można wytłumaczyć sportową walką na boisku, to już wykartkowanie Włocha z 89. minuty mogło mocno zirytować trenera, bo Verratti dostał kartkę za dyskusje z sędzią.
Show Erlinga Haalanda rozpoczęło się w 70. minucie spotkania Borussii Dortmund z PSG. Hakimi wrzucił płaską piłkę na 10. metr do Guerreiro, ale jego strzał został wyblokowany. Piłka trafiła jednak pod nogi Haalanda, który z trzech metrów wpakował ją do bramki.
Chwile później bramką na 1:1 odpowiedziało PSG. Mbappe przeprowadził indywidualną akcję, dzięki której minął trzech obrońców Borussii Dortmund. Francuz posłał piłkę do Neymara, a ten nie miał problemów ze strzeleniem piłki do bramki.
Na odpowiedź Haalanda nie trzeba było długo czekać. W 77. minucie wprowadzony w drugiej połowie Reyna posłał kapitalne prostopadłe podanie do Norwega, a Haaland się nie zastanawiał i uderzył pod poprzeczkę z 17 metrów.
Rewanż odbędzie się 11 marca o godzinie 21.