Wraca piłkarska Liga Mistrzów. Hity już w pierwszej kolejce
Angielskie zespoły we wtorek przegrały swoje spotkania w ramach piłkarskiej Ligi Mistrzów. Chelsea na własnym stadionie uległa Valencii 0:1, choć w końcówce spotkania miała kapitalną okazję na wyrównanie stanu meczu. Ross Barkley trafił jednak z rzutu karnego w poprzeczkę. Z kolei Liverpool został pokonany na wyjeździe przez Napoli 0:2, tracąc obydwie bramki w ostatnich minutach spotkania.
Jak podkreśla BBC, Liverpool jest pierwszym zwycięzcą Ligi Mistrzów, który przegrał pierwszy mecz fazy grupowej następnych rozgrywek, od 1994 i porażki AC Milan z Ajaksem Amsterdam. - Drużyna Kloppa w Neapolu wydawała się być bardziej konserwatywna w ataku, czego przykładem był brak wsparcia Robertsona i Alexandra-Arnolda. W środku pola świetnie radził sobie Fabinho, ale brakowało mu Hendersona i Milnera, którzy nie prezentowali poziomu, do którego przyzwyczaili fanów Liverpoolu - zwracali uwagę dziennikarze BBC.
Z kolei "The Sun" mocno krytykuje zachowanie Ross'a Barkley'a, który zdecydował się wykonywać rzut karny. - Jeśli zabierasz piłkę komuś z doświadczeniem Williana i nalegasz, żeby strzelić rzut karny, musisz to zrobić. Takie są zasady - tak zaczynają ocenę meczu dziennikarze. Potem jednak idą krok dalej. - Piłkarze Chelsea grali jak nowicjusze, na największej scenie, jaką może zaoferować europejska piłka. Wyglądali jak drużyna z Ligi Europy - dodali.