W Lidze Mistrzów już drugi raz z rzędu Klopp dotarł do finału. Rok temu lepszy od Liverpoolu okazał się Real Madryt, ale teraz się udało. Do tej pory finały były zmorą Kloppa. Oprócz zeszłorocznego spotkania Liverpool przegrał też starcie z Sevillą w decydującym meczu Ligi Europy w 2016 roku. Nie potrafiła też zwyciężyć jego Broussia Dortmund, która w 2013 roku w finale LM uległa Bayernowi Monachium. Tym razem się udało, więc Niemiec był w szampańskim humorze.
Niemiec został poproszony o komentarz do finału, ale zamiast fachowej analizy zaczął śpiewać: "Let's talk about six baby! (Porozmawiajmy o sześciu kochanie) - intonował, przerabiając hitową piosenką zespołu Salt-N-Pepa pt. "Let's talk about sex". Niemiec odniósł się do swoich sześciu przegranych wcześniej finałów, a zarazem szóstego Pucharu Europy dla Liverpoolu.